PiS proponuje wszechobecne państwo, z jeszcze silniejszymi służbami kontrolnymi. To państwo, które ma wyznaczać standardy: co jest dobre, a co jest niedopuszczalne i nie może funkcjonować w społeczeństwie, od wymiaru sprawiedliwości poczynając, do dziedziny kultury kończąc. To jest bardzo niebezpieczne. Państwo, które ma nam wszystko zapewnić i wszystko nam dać będzie państwem, które może wszystko nam zabrać.
Diagnoza problemów w sferze gospodarki przedstawiona przez PiS jest słuszna, bo główną bolączką jest bezrobocie, szczególnie młodych ludzi. W tym względzie, propozycje ministra pracy i polityki społecznej są o wiele skuteczniejsze od tego co proponuje prezes PiS. Nie możemy rozbudzać takich nadziei, które za względu na stan finansów państwa nie będą spełnione. My będziemy proponowali niestandardowe rozwiązania, polegające przede wszystkim na zmniejszeniu obciążeń sytemu ubezpieczeń, bo to one są olbrzymim kosztem obciążającym miejsca pracy. Propozycje, które przedstawia PiS, są starymi propozycjami.
PiS znów straszy wykupem polskiej ziemi, że przyjdą Niemcy i wykupią polską ziemię. Nic takiego się nie zdarzyło. Teraz partia Jarosława Kaczyńskiego ogłasza, że będzie chronić naszą ziemię. Za późno, bo to ja byłem autorem ustawy o ustroju rolnym i o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi. To tam jest zapisane prawo pierwokupu dla sąsiadów, są normy, które dają Agencji Nieruchomości rolnych prawo pierwokupu każdego hektara, po to, by ziemia trafiała do polskich rolników. Są to instrumenty, które zaczerpnąłem z prawa francuskiego, niemieckiego i duńskiego i tam nie ma mowy o spekulacji ziemią. Ziemia będzie tylko dla rolników i nie bójmy się tego straszenia posłów PiS.
Wchodząc do rządu, PSL zadeklarowało, że wywalczy wyższe dopłaty bezpośrednie dla polskich rolników. I tak będzie. Zrobiliśmy wszystko, żeby poziom dopłat bezpośrednich był dla polskich rolników na poziomie średniej europejskiej. To będzie 240-250 euro na hektar. Więcej niż będą mieli Brytyjczycy i tyle samo co Austriacy i Szwedzi.
PSL opowiada się za inwestycjami w energię odnawialną. Jesteśmy za realizacją inwestycji z dziedziny energii odnawialnej, w tym z energii wiatrowej, ale propozycja PiS, żeby takie wiatraki powstawały w odległości przynajmniej 3 kilometrów od zabudowań, będzie prowadziła do tego, że w Polsce żadnej z takiej inwestycji nie będzie można zrealizować. Naszym zdaniem rozsądną propozycja w tym zakresie to dwa kilometry.