Nowym prezesem śląskiej organizacji PSL został wicewojewoda śląski Stanisław Dąbrowa. W głosowaniu jego kandydaturę poparło 132 delegatów, a jego kontrkandydata dotychczasowego szefa śląskich ludowców Mariana Ormańca – 84. Współpracę z Dąbrową zachwalał obecny na zjeździe prezes PSL, wicepremier Waldemar Pawlak. W jego ocenie, jako wicewojewoda, daje on świadectwo solidnej, śląskiej postawy, godnej i poważnej.
Stanisław Dąbrowa ma 52 lata. Wicewojewodą śląskim jest od końca 2007 roku. Mieszka w Pilicy k. Zawiercia, gdzie ma gospodarstwo rolne. Przed objęciem funkcji wicewojewody pracował m.in. w ośrodkach doradztwa rolniczego w Mikołowie i Częstochowie.
Delegaci ze Śląska wybrali także swoich przedstawicieli do Rady Naczelnej PSL. Zostali nimi: Stanisław Gmitruk, Marian Ormaniec, Aleksandra Banasiak, Marian Pilot.
Podczas wystąpienia lider Stronnictwa Waldemar Pawlak zaznaczył, że tzw. afera taśmowa nie jest aferą PSL-u. – Bardzo ważne jest, żebyśmy nie bili się w piersi za cudze grzechy. Jak ktoś ma poczucie winy, to niech się bije w piersi. Ale ja nie pozwolę, żeby cały PSL w tym upaprać. Bo PSL-u tam nie było. Był może pazerny gość, który nie potrafił się opamiętać. Waldemar Pawlak podkreślił, że ujawnione nagrania to nie są żadne taśmy PSL, bo władze PSL żadnego z tych ludków nie akceptowały. Skrytykował również fakt nagrania i upublicznienia taśm.
Prezes PSL zaapelował do działaczy, żeby widzieli swoje miejsce i swój temperament w odpowiednim miejscu, bo zacietrzewienie i stawianie tylko na swoim często może prowadzić do tego, że „łapa” nam się obsunie poza krawędź boiska. – Powiedzmy sobie jasno, odważnie, szczerze, tak jak w rodzinie, że w cwaniactwie nie przebijemy tych bardziej utalentowanych, ale w solidności i porządnym działaniu możemy być przykładem solidnej organizacji i solidnej reprezentacji. I o to warto zawalczyć – przekonywał Waldemar Pawlak.
RM