Ryby powinniśmy jeść co najmniej dwa razy w tygodniu. Zawierają duże ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Chronią przed zawałem, chorobami układu krążenia, miażdżycą i nowotworami. Białko ryb ma znacznie większą przyswajalność niż białko zwierzęce. Ryby dostarczają ponadto wiele mikroelementów – selenu, magnezu, fosforu, jodu i witamin – cenna jest zwłaszcza witamina D. Szczególnie polecane są ryby morskie. Ich tłuszcze, w przeciwieństwie do tłuszczu zwierzęcego, nie zwiększają poziomu złego cholesterolu. Zmniejszają za to stężenie trójglicerydów we krwi i zapobiegają tworzeniu się zakrzepów. Już z tego powodu powinniśmy jeść makrele, łososie, halibuty, śledzie, dorsze i tuńczyki. Ludzie spożywający duże ilości potraw rybnych dwukrotnie rzadziej chorują na serce. Uważa się, że tłuste ryby chronią przed rakiem prostaty. Zaobserwowano, że ludzie nie jedzący ryb dwa, a nawet trzy razy częściej zapadali na raka prostaty. Więcej cennych kwasów tłuszczowych znajduje się w konserwach niż w rybach świeżych. 100 g sardynek z puszki zapewni nam ich tyle samo co 750 g świeżego łososia, 1,5 kg leszcza czy 2,5 kg okonia. Nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 znajdują również w oleju. Najwięcej ich jest w lnianym i rzepakowym
Ryby chronią przed zawałem
Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online