Niezłomne – żywcem spalone cz. 4

Od dziesiątków lat mieszkam w warszawskim gmachu położonym blisko niedawno powstałego Muzeum Powstania Warszawskiego, zasłużenie cieszącego się dużym powodzeniem. Obserwuję ten fakt od początku i dochodzę do wniosku, że najczęstszymi amatorami zwiedzania tego przybytku nie są emeryci, którzy mogliby być rówieśnikami powstańców. Ani ludzie w sile wieku, czyli pokoleniowo dzieci powstańców. Najczęściej tymi amatorami zwiedzania są ich wnuki, a nawet prawnuki. Jest w tym być może fenomen znany z procesu następstwa pokoleń, że często generacja wnuków mniej lub bardziej rozczarowana życiem urządzonym przez rodziców szuka autorytetów w dokonaniach dziadków. Ale czy tylko to? Czy nie ma w tym głębszych przyczyn i motywacji?

Nie mamy nawet w pomniejszonej wersji Muzeum Partyzantki Polskiej. Nie tylko, choć głównie z II wojny światowej, lecz także z powstań narodowych XIX w. Byłaby to nie gorsza od Muzeum Powstania Warszawskiego uczelnia patriotyzmu i obywatelskiego poświęcenia w obronie wolności Ojczyzny, rodaków, rodziny, ziemi i kultury polskiej. Oczywiście nie dla tych, którzy byli w młodości partyzantami, ani nawet nie dla ich dzieci zmierzających już dziś w krąg tzw. trzeciego wieku. A właśnie dla wnuków i wkraczających w dojrzałość prawnuków. Szczególnie w takim muzeum, ulokowanym głęboko w Polsce, powinny znaleźć się nie tylko – a może nawet głównie – eksponaty walki i codzienności życia partyzanckiego, osób i akcji, różnorodności działań, dramatów, tragedii, konfliktów. Sylwetki nie tylko męskich, ale również żeńskich aktorów tego dramatu. A nawet sylwetki osób niebędących formalnie zaprzysiężonymi, lecz zwykłych starszych ludzi, kobiet, dzieci, księży, lekarzy przypadkowo wplątanych w partyzanckie działania. Bowiem bez ich niezłomnej pomocy i postawy partyzanci częściej swoje akcje bojowe przypłacaliby życiem.

Przygotowując się do spotkania poświęconego pamięci wiejskich kobiet niezłomnych Polski Podziemnej 1939-1945, przewertowałam całą dostępną mi biblioteczkę pamiętników, słowników biograficznych, opracowań historycznych dotyczących tego okresu i środowiska. I dochodzę do wniosku, że biografie kobiet zaangażowanych w partyzanckie działania przeciw najemcom w latach 1939-1945 można według kryterium form i skutków aktywności podzielić na cztery główne kategorie niezłomnych kobiet poległych w działaniach partyzanckich:…

Czytaj więcej na e-wydaniu zielonego sztandaru:http://wydawnictwoludowe.embuk.pl/pub/zielony-sztandar-zielony-sztandar-26-sierpnia-1-wrzesnia


Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły