Do niedawna roślina ta rosła na nieużytkach, w przydrożnych rowach, nad strumieniami.  Zniknęła stamtąd i dziś można ją spotkać w ogrodach. Łatwo ją rozpoznać – przełamany, namoczony i potarty korzeń pieni się jak mydło. Mydlnicę wykorzystuje medycyna ludowa. Stosuje się ją przy nieżytach górnych dróg oddechowych i chorobach skóry, zawiera bowiem saponiny, które drażnią błony śluzowe jamy istnej, gardła i układu oddechowego. Rozrzedzają zalegający w nich śluz, ułatwiając oddychanie. Zewnętrznie odwar z mydlnicy pomocny jest przy wypadaniu włosów, leczeniu łojotokowego zapalenia skóry głowy i łupieżu. Nie wolno wywaru z tej rośliny stosować przy krwawieniach i krwotokach w przewodzie pokarmowym, ostrym nieżycie żołądka lub jelit, a także po operacjach przewodu pokarmowego. Przy chorobach gardła dobrze jest przygotować odwar – łyżkę korzenia mydlnicy zalać 1/4 litra wrzątku, gotować 5 min. i przecedzić. Wypijać 1 łyżkę odwaru 1-3 razy dziennie. W przypadku wypadania włosów, łojotoku czy łupieżu, należy sporządzić odwar – 2 łyżki rozdrobnionych korzeni zalać 1/4 litra wrzącej wody, gotować 5 min. Następnie przecedzić, ostudzić do temperatury ciała i wcierać w skórę głowy. Zabieg ten powinien powstrzymać wypadanie włosów.