Musimy się nauczyć odpowiedzialności za swoje działania

Lata 90., kiedy wystarczyło skrzyknąć kilku rolników, zablokować drogę oraz wywalczyć od rządu jakieś ustępstwa dawno się skończyły. Teraz funkcjonujemy w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Mamy większe możliwości, ale ich uruchomienie nie jest proste i wymaga długich zabiegów w Brukseli – powiedział na spotkaniu z rolnikami minister Marek Sawicki.

Ministerstwo Rolnictwa odwiedzili tym razem rolnicy z gminy Rusiec w woj. łódzkim. Po szkoleniu dotyczącym nowych zasad naliczania dopłat bezpośrednich oraz nowego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 odbyło się godzinne spotkanie z ministrem Markiem Sawickim. Rozmowy dotyczyły m.in. spraw związanych z niską opłacalnością produkcji mleka oraz owoców miękkich.

– Musimy się nauczyć odpowiedzialności za swoje działania. Rozumiem desperację rolników, którzy cierpią z powodu niskich cen skupu mleka czy porzeczek, ale protesty nic tu nie załatwią. Już w najbliższy poniedziałek będę w Brukseli na posiedzenie unijnych ministrów rolnictwa, gdzie podniosę sprawę zarówno mleka, jak i porzeczek. Wiemy, jak pomóc producentom. Niestety w Unii Europejskiej takich decyzji nikt nie chce podejmować szybko. Ale kropla drąży skałę. Batalia o interwencję (dopłaty do prywatnego przechowalnictwa) na rynku wieprzowiny lub rozłożenia kar za nadprodukcję mleka na raty też trwała długo i udało się – powiedział minister Marek Sawicki.


Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły