Niskie temperatury na dworze, mroźny wiatr powodują, że nos przybiera czerwony kolor. Największe kłopoty mają osoby ze skłonnością do pękających naczynek krwionośnych. Nie zawsze kosmetyki mogą skutecznie ukryć ten defekt urody. Warto wówczas zaradzić problemowi w inny sposób. Ważna jest dieta. Musi być bogata w niektóre witaminy. Należy pić sok z marchwi, jabłek, grejpfrutów, jeść natkę pietruszki, paprykę i kaszę gryczaną. Te produkty zawierają witaminy A, C i PP, które wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych. Wskazane jest też używanie do pielęgnacji twarzy kremów z rutyną, która ma właściwości wzmacniające naczynia krwionośne. Codziennie wieczorem dobrze jest delikatnie wmasowywać w skórę nosa krem lub oliwkę, i gdy skóra je wchłonie, położyć na nią kompres nasączony naparem ze świetlika lub zwykłej herbaty. Przed wyjściem na dwór koniecznie trzeba posmarować nos, policzki, wargi i ręce wazeliną lub tłustym kremem, aby uchronić je przed pierzchnięciem oraz odmrożeniem. Gdy doszło do odmrożenia tych miejsc w żadnym wypadki nie wolno ich myć wodą, lecz przemywać oliwką lub mleczkiem kosmetycznym. Dłonie i stopy trzeba moczyć przemiennie w bardzo ciepłej wodzie z dodatkiem boraksu i w chłodnej z dodatkiem ałunu. Odmrożone miejsca można też smarować mieszanką sporządzoną z soku z cebuli i oliwy lub oliwki.