Podlaski zjazd nie przyniósł zmian. Nadal prezesem tutejszych struktur będzie Wojciech Dzierzgowski. O funkcje podlaskiego prezesa ludowców rywalizowało trzech kandydatów.

Kandydatami byli Wojciech Dzierzgowski wicewojewoda podlaski, Mieczysław Baszko wicemarszałek podlaski i Wiesław Żyliński, kierownik Biura Wsparcia Inwestycyjnego przy ARiMR w Białymstoku. Do drugiej tury wyborów weszli Dzierzgowski i Żyliński. Ostatecznie ten pierwszy zdobył poparcie 97, drugi 89 delegatów.

Gościem specjalnym zorganizowanego w Białymstoku zjazdu był prezes PSL Waldemar Pawlak. Powiedział, że nie przyjechał wspierać żadnego z kandydatów, gdyż są to osoby, które mają predyspozycje i kompetencje. A to że do walki stanęły trzy osoby, świadczy o tym, że PSL jest partią demokratyczną.

Na konferencji prasowej wicepremier Waldemar Pawlak podkreślił, iż dziś potrzebna jest współpraca także z opozycją, i dobrze, żeby to była otwarta i szczera debata. Natomiast z awantur nic dobrego nie wynika. Zastępczym przedstawieniem nazwał też plany PiS, które chce w najbliższych dniach przedstawić swojego kandydata na premiera i zgłosić konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska. – PiS nie potrafi szukać porozumienia nawet w konkretnych sprawach. A trzeba szukać porozumienia właśnie wokół konkretnych przedsięwzięć. PSL na wiele pomysłów, w sprawach gospodarczych, społecznych czy rolnictwa. Zmian wymagałyby m.in. mechanizmy naliczania podatku dochodowego czy kwestie związane z płatnościami podatku VAT.