Już od wieków jabłka uznawane są za symbol zdrowia, urody i witalności. Można rzec, że nie bez powodu biblijna Ewa sięgnęła właśnie po nie. Są dużo mniej kaloryczne niż inne owoce. 100 gramów ma tylko 57 kalorii. Śmiało można po nie sięgać, nie martwiąc się o figurę. Jabłka są prawdziwą skarbnicą wielu cennych mikroelementów, między innymi potasu, krzemu, magnezu, wapnia, sodu. Jedzone ze skórką dostarczają tak potrzebnej nam witaminy A. Już dwa spore owoce zapewniają dorosłemu człowiekowi wystarczającą dzienną dawkę witaminy C, która jest jednym z najlepszych antyutleniaczy, likwidujących szkodliwe wolne rodniki. Szczególnie cenne są pektyny, które neutralizują trujące toksyny. Nie bez znaczenia jest to, że jabłka wiążą metale ciężkie i ułatwiają pozbywanie się z organizmu promieniotwórczych pierwiastków. Warto jeść te owce przez cały rok. Jednak najzdrowsze są zerwane prosto z drzewa i krótko przechowywane. Z czasem tracą bowiem część swoich cennych składników. Jabłka warto jeść w wielu zdrowotnych przypadłościach gdyż:

– regulują pracę układu pokarmowego, ponieważ pektyny przyspieszają perystaltykę jelit. Przy nieżytach żołądka i jelit należy spożywać jabłka gotowane, pieczone lub duszone,

– pektyny obniżają ponadto poziom złego cholesterolu, przeciwdziałają więc miażdżycy i chorobom serca,

– pomagają w odchudzaniu, pęcznieją w żołądku, dając uczucie sytości, a są niskokaloryczne,

– warto je stosować w dietach lekkostrawnych, ale duszone lub pieczone i pozbawione skórki.