PSL po wyborach: racja stanu zamiast rachunku krzywd
Czy 4 czerwca 2025 zapisze się jako początek nowego rozdania w polskiej polityce? W dzień, który symbolizuje zwycięstwo demokracji, Władysław Kosiniak-Kamysz – prezes PSL – nie tylko podsumował wybory prezydenckie. Rzucił politycznej scenie wyzwanie: w imię racji stanu, współpracy i ambitnej wizji dla Polski. Klub parlamentarny PSL-TD upoważnił go do renegocjacji umowy koalicyjnej i wyznaczenia nowego kursu dla rządu. Zamiast rozliczeń: propozycje. Zamiast oporu: gotowość do działania. Z charakterystyczną dla PSL spokojną siłą – bez zbędnych emocji, ale z konkretnym planem.
Nowe otwarcie. Centrum odpowiedzialności i współpracy
Konferencja Władysława Kosiniaka-Kamysza z 4 czerwca nie była jedynie komentarzem powyborczym. To było polityczne oświadczenie dojrzałego partnera koalicyjnego, który przemawia własnym głosem. Wybory zakończone minimalnym zwycięstwem Karola Nawrockiego otworzyły nowy etap w polskiej polityce. PSL zauważyło ten moment i postanowiło współtworzyć jego narrację.
Dziękujemy i patrzymy dalej
Lider ludowców wyraził uznanie dla obywateli, którzy wzięli udział w wyborach: – Dziękujemy wszystkim wyborcom, którzy poszli do urn. Wysoka frekwencja świadczy o odpowiedzialności obywateli za kraj. Dziękujemy 10 milionom Polaków, którzy poparli Rafała Trzaskowskiego. To również odpowiedź na nasze wezwanie – powiedział Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że przegrana Trzaskowskiego nie przekreśla jego roli: – Dziękujemy Rafałowi Trzaskowskiemu za odwagę i walkę. Otrzymał ogromny kredyt zaufania. Powinien być partnerem w rozmowach. To nasz obowiązek wobec tych, którzy mu zaufali.
Symboliczna data, realne propozycje
4 czerwca to rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów z 1989 roku. PSL świadomie wybrał tę datę, by zaproponować nowe otwarcie. Nie chodzi o stołki ani personalne ambicje, ale o odnowienie umowy z obywatelami. – Rząd potrzebuje nowej strategii, odświeżenia współpracy i kroków naprzód – podkreślił prezes PSL.
Współpraca z prezydentem-elektem Nawrockim
Pomimo braku poparcia dla jego kandydatury, PSL deklaruje gotowość do współpracy z nowym prezydentem: – Chcemy współpracować z prezydentem Nawrockim w imię polskiej racji stanu. Różni nas wiele, ale łączy odpowiedzialność za przyszłość kraju – zaznaczył Władysław Kosiniak-Kamysz. – Nie przemęczaliśmy prezydenta Dudy, ale teraz czas, by na biurku prezydenta Nawrockiego znalazł się pakiet ustaw – dodał.
Konkretne propozycje dla nowej prezydentury
PSL zapowiada inicjatywy legislacyjne w tym m.in.:
- Utrzymanie niższych cen prądu oraz wsparcie dla odbiorców energii
- Sprzeciw wobec umowy Mercosur i obrona interesów polskich rolników
Strategia na 2,5 roku. Odpowiedzialność, nie wojna
PSL zapowiada plan dla Polski na najbliższe dwa i pół roku – oparty na współpracy, zakończeniu konfliktów politycznych i odbudowie zaufania: – To polityka dla tych, którzy oczekują nie wojny na górze, ale odpowiedzialności na dole – podsumował lider PSL.
Bezpieczeństwo, gospodarka, wartości
PSL buduje własną tożsamość jako partia odpowiedzialna i zorientowana na konkret:
– Bezpieczeństwo i gospodarka to nasz znak wiktorii. Tymi sprawami się zajmujemy
– zaznaczył Władysław Kosiniak-Kamysz. I dodał: – Polacy pokazali, że tradycyjne wartości są dla nich ważne. PSL jest ich strażnikiem w tej koalicji. W sprawie obronności lider PSL był stanowczy: – 4% PKB na wojsko to za mało. Potrzebujemy ambitniejszego planu. Nie wszystko trzeba wpisywać do konstytucji, żeby nie popaść w samozadowolenie.
Koalicja na nowe czasy
Na koniec mocny apel do koalicjantów. – Trzeba lać oliwę na wzburzone morze. Więcej dialogu, mniej wskazywania różnic. Współpraca musi być systematyczna i oparta na wzajemnym szacunku – podkreślił Kosiniak-Kamysz. I przypomniał oczekiwania obywateli: – Polacy powiedzieli jasno: macie 2,5 roku. Pokażcie efekty.