Nieudolność PiS doprowadza polskich rolników do bankructwa!

– Wielu rolników zastanawia się co zrobić ze zbożem, które zalega w ich magazynach. Gdzie je sprzedać i za ile? Tych problemów by nie było, gdyby minister i komisarz ds. rolnictwa z PiS posłuchali nas w połowie tamtego roku. Nie chcieli słuchać – podkreślił poseł Stefan Krajewski na konferencji prasowej zorganizowanej przez parlamentarzystów Klubu Parlamentarnego Koalicja Polska – PSL, UED, Konserwatyści. 

– Nie ma do dziś kaucji na zboże ze wschodu. Nie ma także korytarzy transportowych. Były za to rady ministra rolnictwa, by rolnicy nie sprzedawali zboża. Dziś ceny są tragiczne: rzepak z 4 tys. zł za tonę do 2.5, pszenica z 2 tys. do poniżej tysiąca – argumentował poseł Stefan Krajewski.

Kryzys dosięgnął również polskie mleczarstwo. – Upominamy się dziś o sektor mleczarski. 70% skupu jest wciąż realizowane przez podmioty polskie. Koszty produkcji dramatycznie wzrosły. Dziś duże sieci handlowe wymuszają od producentów obniżki cen, co uderza w rolników. Apelujemy o zdecydowane kroki – nawoływał senator Ryszard Bober.

Polskę zalewa zboże ze wschodu. – Do Polski wjechało kilka mln ton zboża ze wschodu. Komisarz ds. rolnictwa z PiS nie zrobił z tym nic na poziomie unijnym. Ono zostało u nas, a rolnicy nie mają gdzie sprzedać własnego ziarna. Potrzebne jest pilne działanie na szczeblu UE. Pobudka! – przypomniał poseł Zbigniew Ziejewski.

 W życie weszły już przepisy Zielonego Ładu. – Co oznaczają dla polskich rolników? Straty finansowe. Nie spełnią w obecnych warunkach ekoschematów. Mogą liczyć jedynie na płatności podstawowe, które spadły do 118€, wbrew obietnicom PiS. Zawieśmy te przepisy – postulował poseł Jarosław Rzepa.

– Premier Kowalczyk i rząd PiS przegrał ze zbożowymi spekulantami. Zwróciłem się do ministra rolnictwa z interpelacją czy państwowe spółki uczestniczą w tym procederze. Chcemy wierzyć, że nie. Pewności jednak nie mamy. Czekamy na odpowiedź – poinformował poseł Krzysztof Paszyk.

O dramatycznej sytuacji w rolnictwie mówił również poseł Czesław Siekierski. – Nie ma sektora w produkcji rolnej, który nie przynosiłby strat dla producentów i rolników. Sytuacja jest dramatyczna. Ceny gazu spadają, a nawozów nie. Nie ma kaucji czy korytarzy transportowych na zboże ze wschodu. Rząd jednak nie słucha rozwiązań – wskazał parlamentarzysta.


Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły