Rozmowa z Dariuszem Klimczakiem, posłem na Sejm RP, wiceprezesem Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL, prezesem Zarządu Wojewódzkiego łódzkiej organizacji PSL
ZIELONY SZTANDAR:Od roku sprawuje pan mandat poselski. Wcześniej od 2009 do 2018 r. piastował pan funkcję wicemarszałka województwa łódzkiego. Czy znaczące doświadczenie samorządowe przydaje się w pracy parlamentarnej?
DARIUSZ KLIMCZAK:Oczywiście, wiele zagadnień znam z praktyki samorządowej. Szczególnie przydają się doświadczenia z obszaru służby zdrowia, który na początku tej kadencji jest tematem numer jeden.
Gdy był pan wicemarszałkiem województwa szereg spraw, choć mniejszego kalibru, bo regionalnego, można było rozwiązać niemal od ręki. Specyfika pracy sejmowej raczej nie daje takich możliwości, by efekty przychodziły szybko…
– Szczególnie w opozycji, ale nie oznacza to, że taki poseł zupełnie nic nie może. Wręcz przeciwnie, działając dynamicznie i konstruktywnie na wiele spraw mamy wpływ. Nie jest to takie proste, jak w przypadku sprawowania funkcji wykonawczych, ale możliwe. Na przykład, wspólnie z innymi posłami PSL interweniowałem w sprawie zdjęcia podatku ze szczepień, które niektórzy dostają bezpłatnie w pracy. Sukcesem skończyło wpisanie do listy refundacji szczepionki na grypę dla określonych grup wiekowych i zawodowych. Podobnie jest w wielu ustawach, np. o zawodzie farmaceuty udało się nam przeforsować bardzo ważne kwestie, które nie tylko rozszerzają uprawnienia aptekarzy, ale także zmieniają rolę farmaceutów w systemie opieki zdrowotnej. Dobry pomysł i trafna inicjatywa jest kluczem w pracy parlamentarzysty.
Jako poseł specjalizuje się pan w sprawach edukacji i służby zdrowia. Nie ma pan obaw, że długotrwałe skutki koronawirusa i co za tym idzie nauczanie zdalne, drastycznie obniżą poziom polskiego szkolnictwa, zwłaszcza w przypadku kierunków wymagających zajęć praktycznych?
– Niestety koronawirus zostawi piętno na naszym społeczeństwie, nie tylko zdrowotne, ale i edukacyjne. Szczególnie mocno ucierpią mieszkańcy mniejszych miejscowości. Niestety rząd PiS nic w tym kierunku nie robi. Nasz pomysł dotyczący e-tornistra nie interesuje rządzących, wolą tkwić we własnych błędach i nieudolności.
Rozmawiał: Robert Matejuk