Czarna seria trwa. To już 70. ognisko ASF w Polsce. Minister Jurgiel najpierw poszedł na wakacje. Teraz pisze list, w którym… chwali się swoimi dokonaniami. To już szczyt hipokryzji.
Ministerstwo Rolnictwa proponuje kolejne przepisy dotyczące środków podejmowanych w związku z wystąpieniem wirusa ASF. Trudno oprzeć się wrażeniu, że działaniom resortu towarzyszy niezwykły chaos. Zmieniane są przepisy, które niedawno były przecież zmieniane.
W działaniach resortu brak konkretnego pomysłu na walkę z chorobą, która konsekwentnie rozprzestrzenia się po wschodnich regionach Polski i powoduje coraz większe straty wśród hodowców.
Tylko w ostatnich tygodniach wirus rozprzestrzenił się na kolejne hodowle:
- ognisko ASF (47. w tym roku) odkryto w gospodarstwie, w którym utrzymywano 23 świnie, położonym w gminie Podedwórze, w powiecie parczewskim, w województwie lubelskim.
- ognisko ASF wystąpiło w gospodarstwie, w którym utrzymywano 136 świń, położonym w gminie Hanna, w powiecie włodawskim, w województwie lubelskim.
- ognisko ASF stwierdzono w gospodarstwie, w którym utrzymywano 2 świnie w gminie Włodawa, w powiecie włodawskim, w województwie lubelskim.
- ognisko ASF stwierdzono w gospodarstwie, w którym utrzymywano 12 świń, położonym w gminie Jedwabne, w powiecie łomżyńskim, w województwie podlaskim.
- ognisko ASF stwierdzono w gospodarstwie, w którym utrzymywano 7 świń, położonym w gminie Międzyrzec Podlaski, w powiecie bialskim, w województwie lubelskim.