Politycy Prawa i Sprawiedliwości od rana próbują przekonać opinię publiczną, jak świetnie poradzili sobie z suszą w 2006 r., gdy sprawowali władzę. Najpierw poseł Marcin Mastalerek przekonywał, że rząd PiS, LPR i Samoobrony przekazał dla poszkodowanych rolników kwotę 600 mln zł. Kilka godzin później poseł Beata Szydło mówiła już o kwocie 500 mln zł. Tymczasem w rzeczywistości w 2006 i 2007 roku rolnicy otrzymali 418 mln zł.

Rząd Jarosława Kaczyńskiego nie śpieszył się zbytnio z wypłaceniem tej pomocy. Rolnicy wnioski mogli składać do 29 października. Wypłaty rozpoczęto w połowie listopada, a zakończono w styczniu 2007 r. Tymczasem poseł Beata Szydło podczas ostatniej konferencji prasowej przekonywała, że rząd PiS zareagował „natychmiast”!

Przypominamy, że rząd PiS-u wypłacił wtedy pomoc socjalną w wysokości 500 zł dla gospodarstw do 5 hektarów oraz 1000 zł dla gospodarstw powyżej 5 hektarów. Kwoty te były powiększone o dodatki do produkcji zwierzęcej (392 zł na jedno gospodarstwo) oraz od 12 do 30 zł na zakup materiału siewnego i sadzeniaków.

Poseł Henryk Kowalczyk namawia rząd do dokonania przeglądu rezerw budżetowych. Rząd o tym, że dokona takiego przeglądu informował już dwa tygodnie temu. Czekamy tylko na zakończenie prac komisji szacujących straty, aby wypłacić te pieniądze, które znajdziemy w wyniku przeglądu budżetu. Ponieważ wysokie temperatury się utrzymują, komisje wciąż pracują na polach.

Europoseł Zbigniew Kuźmiuk twierdzi, ze ministrowie PSL są „szalenie nieskuteczni”. To opinia, z którą trudno dyskutować. Fakty są takie: gdy rząd PiS negocjował rozłożenie kar za nadprodukcję mleka, nie wskórał nic. Ministrowi z PSL-u udało się to po wielu miesiącach negocjacji…

Czytaj więcej na e-wydaniu zielonego sztandaru:http://wydawnictwoludowe.embuk.pl/pub/zielony-sztandar-zielony-sztandar-26-sierpnia-1-wrzesnia