Nie milkną głosy wokół ustawy śmieciowej. Praktyka oraz cenne opinie samorządowców coraz częściej wykazują nieprawidłowości, które wymagają natychmiastowej poprawy. Jednakże największego mankamentu dopatrzył się ostatnio Trybunał Konstytucyjny, który uznał za niezgodny z polską ustawą zasadniczą brak określenia w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach maksymalnych stawek za odbiór odpadów komunalnych. A to wymusza już konieczność przeprowadzenia poważnych zmian.
Polskiego prawodawcę czeka teraz trudne zadanie. Musi on sprostać wytycznym, jakie nałożył na niego wyrok Trybunału Konstytucyjnego wskazując na brak zapisu ustawowego w sprawie wysokości maksymalnej opłaty za odbiór śmieci. W związku z tym, posłowie na Wiejskiej muszą w ciągu 18 miesięcy tak dostosować ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, aby odpowiadała ona sentencji wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to, że na razie sprawy opłat nie ulegną zmianie, dlatego gminy w dalszym ciągu będą mogły je ustalać i zmieniać na dotychczas obowiązujących zasadach.
Ustalenie stawki maksymalnej
Oceniając przepisy określające kompetencje rady gminy do wydawania aktów prawa miejscowego regulujących opłaty za gospodarowanie odpadami, Trybunał stwierdził, że opłata ta jest daniną publiczną o charakterze niepodatkowym. Prawodawca zobowiązany jest zatem wyznaczyć granice, w jakich rada może realizować kompetencję do ustalania opłaty lokalnej, poprzez określenie stawek maksymalnych.
Jednakże ustalenie jednakowej opłaty maksymalnej dla wszystkich wcale nie jest takie proste. Zwłaszcza, że koszt odbioru odpadów w każdej gminie jest inny. Dlatego, teraz ustawodawca musi przyjąć taką metodę, która skutecznie pozwoli mu wybrnąć z zadania, jakie nałożył na niego Trybunał, jednocześnie nie dopuszczając do sytuacji, w której gminy zostałyby zmuszone do dopłacania do śmieciowego systemu z własnej kieszeni. Sprawa ta jest o tyle trudna, że na nowo trzeba określić odmienne stawki dla odpadów zbieranych selektywnie i zmieszanych, uwzględniając tym samym ustawowe procedury ustalania wysokości tych opłat.
Dlaczego limit jest konieczny?
Wprowadzenie górnego limitu nie dopuści do sytuacji, w której zostałaby złamana zasada sprawiedliwości podatkowej – jedna z fundamentalnych zasad konstytucyjnych. Dlatego też, najbardziej z nadchodzących zmian ucieszą się te gminy, w których opłaty za odpady są za wysokie. W ich sytuacji będzie konieczne podjęcie nowej uchwały uwzględniającej wprowadzone procedury wyznaczania maksymalnych stawek. Ponadto, pozwolą one również rozwiązać trudności, z jakimi borykają się te gminy, którym do dziś nie udało się rozstrzygnąć przetargów na odbiór odpadów z uwagi na trudności z ustaleniem maksymalnej stawki opłaty. A ich przyczyny są naprawdę przeróżne, zwłaszcza, że opłata obejmuje nie tylko odbiór odpadów, ale też cały system ich zagospodarowania, który wszędzie jest inny. Najgorsze jednak, zdaniem ekspertów jest to, że maksymalna stawka w niektórych rejonach może okazać się niższa niż koszt zagospodarowania odpadów. Wówczas gminy mogą zwrócić się z roszczeniem do Skarbu Państwa, powołując się na brak przeznaczenia środków na realizację powierzonych im zadań.
Nieprecyzyjne zasady i nieuwzględnione zarzuty
Jednakże brak stawki maksymalnej to nie wszystko. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował też możliwość dopłacania przez gminy do opłat za odbiór śmieci i stosowania zwolnień przedmiotowych. Sprawa ta jest również sporym problemem, zwłaszcza że rzeczywiście brakuje precyzyjnie określonych zasad stosowania takich zwolnień i dopłat. Jednakże do grona zmartwionych wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego należy również zaliczyć zarządców nieruchomości, których to zarzuty nie zostały uwzględnione. A chodziło o to, aby uznać za niezgodne z Konstytucją regulacje określające obowiązki właścicieli nieruchomości, powodujące m.in. to, że spółdzielnie muszą składać deklaracje o wysokości opłaty, a nie mają narzędzi do wyegzekwowania potrzebnych do tego danych od lokatorów osiedla czy bloku.
Jest nadzieja
Choć ustawodawcę czeka niełatwe zadanie sprostania wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, to trzeba jednak przyznać, że po pięciu miesiącach obowiązywania nowego systemu gospodarowania odpadami, ustalenie stawek maksymalnych jest łatwiejsze, niż było to przed 1 lipca 2013 r. W chwili obecnej można łatwo zapoznać się z wysokością opłat stosowanych przez poszczególne gminy, zwłaszcza, że znane są już koszty całego systemu. Zatem na tej podstawie można już wyliczyć racjonalne stawki maksymalne, a nawet zastanowić się nad możliwością określenia minimalnych stawek tych opłat, co z pewnością wyeliminowałoby z rynku nieuczciwe firmy, zaniżające koszty odbioru odpadów od mieszkańców jedynie w celu zdobycia zamówienia.
Marta Giermasińska