Własne mieszkanie, solidne wykształcenie i dobrze płatna praca. To główne priorytety, które coraz częściej padają z ust młodych ludzi. Nic w tym dziwnego. Przecież jak każdy z nas, tak i oni chcą mieć stabilną pozycję na rynku pracy, a przede wszystkim zapewnioną bezpieczną i godną przyszłość. Przyjęty niedawno projekt ustawy, która ma wprowadzić tzw. program „Mieszkanie dla młodych” to zielone światło, które umożliwi młodym ludziom lepszy start w dorosłym życiu.
Choć oficjalnie zażegnaliśmy kryzys, to jednak nadal brakuje nam odwagi do poważnych inwestycji. Konieczność comiesięcznej płatności raty kredytu hipotecznego wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, które skutecznie odstraszają od samodzielnego zaciągania finansowych zobowiązań. Eksperci jednak mają na to sposób. Jest nim długoterminowe oszczędzanie na cele mieszkaniowe. Ale mało osób, zwłaszcza młodych potrafi wprowadzić tak racjonalny system gospodarowania finansami. Dlatego, program „Mieszkanie dla Młodych” to świetna alternatywa, która wyciąga pomocną dłoń, dla tych, którzy chcą posiadać wymarzone cztery kąty, oferując im wsparcie.
Pomimo, że „Rodzina na swoim” cieszyła się dużym zainteresowaniem, to nikt nie przypuszczał, że rząd tak szybko opracuje kolejny wariant, pomagający w zdobyciu dofinansowania na zakup własnego M. Rozwiązanie, za którym pozytywnie opowiedzieli się posłowie na Wiejskiej zakłada, że państwo wspomoże młodych w budowie domu jednorodzinnego lub zakupie pierwszego mieszkania, ale tylko z rynku pierwotnego, czyli kupionego bezpośrednio z rąk dewelopera. Wsparcie, jakie w tym programie oferuje państwo, to nie tylko dofinansowanie wkładu własnego, czy pomoc w spłacie części kredytu, lecz także możliwość odzyskania części VAT za materiały użyte do budowy domu.
Uwaga! Ustawa zakłada objęcie dopłatą wyłącznie kupujących po raz pierwszy nowe mieszkania i domy. Zaś ci, którzy zdecydowaliby się na samodzielną budowę, mają odzyskać część wydatków na materiały budowlane w ramach tzw. zwrotu VAT.
Do kogo jest skierowany ten program?
Cel ustawy jest prosty. Zakłada on maksymalną pomoc młodym w stawianiu pierwszych kroków w samodzielnym i dorosłym życiu. W związku z tym, osoby, które zechcą wziąć udział w programie rządowym muszą liczyć się z koniecznością załatwienia niezbędnych formalności oraz spełnienia ustawowych wymogów. Zatem, z wnioskiem o dopłatę będą mogły wstąpić małżeństwa, osoby samotnie wychowujące dzieci, czy też single pod warunkiem, że nie przekroczą granicy 35 lat. W przypadku małżeństw uwzględniany będzie wiek młodszego małżonka. Nie trudno zauważyć, że w przyjętym projekcie szczególne przywileje dotyczą rodzin posiadających potomstwo. Zgodnie z ustawą, rodzina bezdzietna oraz singel dostaną od państwa 10 proc. ceny mieszkania, zaś w przypadku, gdy będą oni posiadali potomstwo dofinansowanie wzrośnie aż o 5 punktów proc. Ale na tym nie koniec dobrych wiadomości! Jeśli w ciągu 5 lat od zakupu lokalu urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko, to rządowa pomoc skoczy w górę o kolejne 5 proc.
Choć założenia programu są korzystne, to jednak niosą pewne obostrzenia. Obostrzenia te dotyczą przede wszystkim metrażu kupowanych czy budowanych mieszkań, ilości metrów, do których przysługuje ulga, a także ceny za metr kwadratowy, która nie będzie mogła przewyższać średniej obowiązującej na terenie całej gminy. W związku z tym, wysokość dofinansowania będzie liczona maksymalnie do 50 m2. Natomiast powierzchnia użytkowa lokalu mieszkalnego nie będzie mogła przekroczyć 75 m2, a w przypadku domu jednorodzinnego 100 m2. Ponadto, rodzina z co najmniej trójką dzieci będzie mogła kupić mieszkanie lub dom na rynku pierwotnym o powierzchni o 10 m2 większej niż przewidują to widełki programu. W ich przypadku powierzchnia użytkowa lokalu mieszkalnego nie będzie mogła przekroczyć progu 85 m2, a w przypadku domu jednorodzinnego 110 m2. Ponadto, projekt zakłada również limity cenowe, których wysokość ustalana będzie odrębnie dla miast i gmin znajdujących się w danym województwie.
Form wsparcia jest wiele
Projekt ustawy przewiduje wsparcie dla młodych nie tylko przez dofinansowanie wkładu własnego, czy pomoc w spłacie części kredytu, lecz również możliwość odzyskania VAT- u za materiały użyte do budowy domu. Pierwszy wariant przewiduje udzielanie dofinansowania wkładu własnego nabywcy w związku z nabyciem lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego od osoby, która wybudowała go w ramach prowadzonej działalności gospodarczej (rynek pierwotny). W tym celu niezbędne będzie zaciągnięcie kredytu w banku. Zgodnie z projektem podstawowa wysokość wsparcia wyniesie 10 procent tzw. wartości odtworzeniowej, liczonej w oparciu o wysokość wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 m2 powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych. Natomiast, z korzystniejszego przelicznika skorzystają osoby posiadające potomstwo zarówno własne, jak i przysposobione, ponieważ dla nich wysokość wsparcia będzie wyższa o 5 proc. Tak zaproponowana formuła bez wątpienia motywuje do poszukiwania na rynku tańszych mieszkań, w przypadku których realny udział wsparcia zakupu w cenie będzie zdecydowanie wyższy.
W omawianym programie nie brakuje również elementu polityki prorodzinnej, tak ważnej we współczesnych realiach. „Mieszkanie dla Młodych” obok przedłużenia urlopów macierzyńskich i przedszkoli za złotówkę stanowi trzeci element programu prorodzinnego przygotowanego przez rząd. W tym przypadku jest on realizowany za sprawą możliwości spłaty części kredytu. Ta forma wsparcia zostanie przyznana nabywcy z tytułu urodzenia trzeciego lub kolejnego dziecka, bądź przysposobienia dziecka będącego trzecim lub kolejnym dzieckiem, mającego miejsce w okresie 5 lat od dnia zawarcia umowy ustanowienia lub przeniesienia własności lokalu mieszkalnego bądź też domu jednorodzinnego objętego programowym wsparciem w formie dofinansowania wkładu własnego. Efektem proponowanych regulacji ma być zmniejszenie kosztów obsługi spłacanego kredytu po urodzeniu co najmniej trójki dzieci. W takim przypadku wysokość wsparcia wyniesie 5 proc. wartości odtworzeniowej obliczanej w ten sam sposób, jak dofinansowanie wkładu własnego.
Na rządowe wsparcie będą mogli liczyć również beneficjenci budujący dom. Zgodnie z programowymi założeniami otrzymają oni możliwości odzyskania części VAT-u za materiały użyte do budowy. Jednakże z tej formy pomocy skorzystają jedynie inwestorzy, którzy uzyskają pozwolenie na budowę domu o powierzchni do 100 m kw. (110 m2 w przypadku gospodarstw domowych z co najmniej trójką dzieci). W takim przypadku, fiskus zwróci różnicę między stawką 23 i 8 proc. VAT, ale tylko za te materiały, które po 1 maja 2004 r. zostały obłożone wyższą stawką tego podatku. Chodzi m.in. o okna, drzwi, tapety, cegły, dachówki, cement, wapno, gips, wełnę mineralną, płytki ceramiczne.
Jak widać „Rodzina na swoim” to już historia. Teraz czas na nowy program, na którym z pewnością skorzystają tysiące młodych ludzi. To w nim, rząd po raz pierwszy dopłaci do samego kredytu, a nie odsetek, co zdaniem ekspertów poprawi zdolność kredytową wielu osób. Póki co, państwo na realizację programu ma przeznaczyć ponad 3,5 mld zł, nie wliczając w to wydatków na zakup materiałów budowlanych. Choć to dopiero początek, to śmiało można wysunąć stwierdzenie, że proponowane rozwiązania ułatwią start i usamodzielnienie się w dorosłym życiu.