Tylko do końca sierpnia można odzyskać pieniądze za akcyzę wliczaną do ceny oleju napędowego. Procedura nie jest trudna, a jedyne dokumenty, które należy zebrać i złożyć, to rachunki za paliwo oraz wniosek o zwrot wydanych pieniędzy. Im większym areałem gospodarstwa dysponuje dany rolnik, tym większą kwotę może odzyskać.
Luty i sierpień to miesiące, w których można zwracać się o zwrot akcyzy. Aktualnie – za okres od lutego do lipca bieżącego roku. Wniosek dostępny jest na stronach internetowych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także urzędów wojewódzkich i gminnych oraz w samych urzędach. Pieniądze wypłacane będą między 1 a 31 października, w najbardziej odpowiadającej wnioskującemu formie – przelewem lub gotówką w kasie urzędu, w którym złożono wniosek. We wniosku muszą znaleźć się następujące dane: imię i nazwisko wnioskującego, jego dokładny adres zamieszkania oraz (jeśli jest inny) – adres, nazwa i siedziba producenta rolniczego, oświadczenie o powierzchni posiadanej ziemi, numer PESEL, numer dowodu osobistego albo innego dowodu tożsamości ze zdjęciem, numer identyfikacji podatkowej – NIP – jeśli dany producent go posiada, a w przypadku, gdy wnioskujący jest współwłaścicielem ziemi, także pisemne oświadczenie pozostałych właścicieli (wyjątek stanowi współwłaścicielstwo w małżeństwie – w takim wypadku pisemna zgoda małżonka nie jest konieczna). Poza tym, jeśli składający wniosek życzy sobie, by pieniądze zostały przelane na konto, powinien podać jego numer. Wniosek należy złożyć u wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, w zależności od tego, gdzie zarejestrowana jest ziemia. W przypadku, gdy rolnik posiada ziemię w różnych gminach, oddzielne wnioski należy złożyć w każdej z nich. Wraz z wnioskiem trzeba załączyć oryginały bądź kopie faktur za zakup paliwa, nie ma jednak obowiązku podawania numerów rejestracyjnych posiadanych ciągników ani kodu oleju napędowego.
Kto konkretnie może ubiegać się o zwrot akcyzy? Zgodnie z ustawą z 10 marca 2006 r., może to zrobić każdy, kto jest właścicielem lub współwłaścicielem gospodarstwa rolnego – zarówno osoba prawna jak i fizyczna oraz nieposiadające osobowości prawnej jednostki organizacyjne. W przypadku współwłaścicielstwa, tylko jedna osoba może zgłosić się po zwrot pieniędzy. Warunkiem jest też, by powierzchnia danego gospodarstwa (grunty zadrzewione i zakrzewione oraz użytki rolne) przekraczała 1 ha. Warto przy tym podkreślić, że ziemia ta musi być wykorzystywana do celów rolniczych, a nie innej działalności gospodarczej.
W jaki sposób policzyć, jak dużego zwrotu można oczekiwać? Mechanizm jest tu dość prosty i przejrzysty – odzyskać można kwotę, która jest iloczynem liczby litrów zakupionego przez rolnika paliwa i stawki podatku za jeden litr oleju napędowego, czyli, według obecnych stawek, 95 groszy. W uproszczeniu – za każdy zakupiony litr można odzyskać 95 groszy, jednak całkowita kwota zależna jest od kolejnych dwóch czynników – posiadanego przez rolnika areału oraz iloczynu stawki podatku i liczby 86 – w tym roku jest to 81,7. Dla przykładu – rolnik, który posiada gospodarstwo o użytkowej powierzchni 10 ha, może dostać 810,7 złotych, jeśli ma 50 ha – 4053,5 zł, a ten posiadający 100 ha – 8107 zł (o ile oczywiście kupił wystarczającą ilość oleju napędowego). Limity dotyczą jednak zwrotu w ujęciu całorocznym, dlatego, jeśli rolnik uzyskał już zwrot w poprzedniej turze, teraz może dostać tylko tyle, ile brakuje mu do rocznego limitu.
Na koniec należy podkreślić, że w kilku przypadkach rolnicy nie mogą ubiegać się o zwrot zapłaconego podatku – jeśli prowadzą działalność rolniczą dłużej niż trzy lata, a ich spółka ma podstawy do ogłoszenia upadłości albo kiedy ponad połowa majątku spółki została utracona, w tym 25 proc. w przeciągu ostatniego roku przed złożeniem ewentualnego wniosku – niezależnie od tego, czy jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, czy też tylko niektórzy jej członkowie w nieograniczony sposób są odpowiedzialni własnym majątkiem za jej zobowiązania.
Tomasz Bielan