Wystawa: „Z MIŁOŚCI DO POLSKI I SZACUNKU DLA CZŁOWIEKA. WINCENTY WITOS – OJCIEC NIEPODLEGŁOŚCI”.

 

Wystawa: „Z MIŁOŚCI DO POLSKI I SZACUNKU DLA CZŁOWIEKA. WINCENTY WITOS – OJCIEC NIEPODLEGŁOŚCI”.

W 150 rocznicę urodzin Wincentego Witosa, 22 stycznia 2024 r. w Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej oddział Muzeum Niepodległości w Warszawie, otwarto wystawę pod wymownym tytułem: „Z MIŁOŚCI DO POLSKI I SZACUNKU DLA CZŁOWIEKA. WINCENTY WITOS – OJCIEC NIEPODLEGŁOŚCI”. Uroczystego otwarcia wystawy dokonali: Tomasz Jagodziński z-ca dyrektora Muzeum Niepodległości w Warszawie, Jerzy Janczak prezes wydawnictwa Green Light Media i Robert Matejuk redaktor naczelny „Zielonego Sztandaru”.

Organizatorami wydarzenia było: wydawnictwo Green Light Media, Muzeum Niepodległości w Warszawie, Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie, „Zielony Sztandar” i przy współpracy z Muzeum Wincentego Witosa w Wierzchosławicach oraz Towarzystwem Przyjaciół Muzeum Wincentego Witosa w Wierzchosławicach.

Partnerem wydarzenia był Samorząd Województwa Mazowieckiego. Patron honorowy nad nim objął Marszałek Województwa Mazowieckiego oraz Ministerstwo Obrony Narodowej i Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony.

Wielki przywódca polskiego ludu i mąż stanu

Ojciec Święty Jan Paweł II nazwał Wincentego Witosa „wielkim przywódcą polskiego ludu i mężem stanu”. Był bowiem w minionym stuleciu jedną z najbardziej niezwykłych postaci polskiej sceny politycznej. Za życia i po śmierci jedni otaczali go najwyższą czcią, inni nie oszczędzali pod jego adresem oszczerstw i próbowali skazywać go na zapomnienie. A on?… Witos był niekwestionowanym przywódcą polskich chłopów i zajmował czołowe miejsce wśród najwybitniejszych działaczy ludowych. Stał się jednym z tych przywódców chłopskich, którzy-wielokrotnie sprostali trudnym wyzwaniom stawianym przez bieg dziejów. W momentach zwrotnych potrafił się wykazać nadzwyczajną intuicją. Trzeba również podkreślić, że nie był oderwanym od rzeczywistości nadczłowiekiem, pomnikową postacią ze spiżu, ale niesłychanie utalentowanym, obdarzonym charyzmą człowiekiem i politykiem, który pozostawił po sobie trwały ślad w narodowej historii Polski.

– W programie i działaniu Wincentego Witosa zawsze na pierwszym miejscy było państwo polskie, jego granice i ład w nim – „dobrze rozumiany interes państwowy”, a następnie interes chłopów. Polska i chłopi, a nie chłopi i Polska. Stale powtarzał, że najważniejszą zasadą polityki ludowej jest „utrzymanie niepodległości państwa i jego potęgi” – ocenia wybitny historyk i znawca ruchu ludowego dr Janusz Gmitruk.

W okresie międzywojennym Witos trzykrotnie stał na czele rządu RP. Pierwszy raz – od 24 lipca 1920 r. do 13 września 1921 r. – w dniach najbardziej dramatycznych w dziejach młodego niepodległego państwa – w czasie wojny polsko-bolszewickiej był premierem koalicyjnego Rządu Obrony Narodowej. Sprzeciwiał się federalistycznym koncepcjom Józefa Piłsudskiego i za najważniejsze zadanie dla swego rządu uznał rychłe zawarcie pokoju z Rosją Sowiecką.

– To właśnie on swą Odezwą do włościan najlepiej potrafił wówczas skłonić do wyrzeczeń i ofiar chłopów, stanowiących rdzeń narodu i polskiej armii. Po zwycięstwie Witos w 1920 r. stał się symbolem „czynu chłopskiego”. Jego gabinet miał znaczne osiągnięcia w przeprowadzeniu plebiscytu na Śląsku, uchwaleniu konstytucji w marcu 1921 r. oraz doprowadzeniu do podpisania w Rydze 18 marca 1921 r. traktatu pokojowego z Rosją – argumentuje dyrektor Muzeum Niepodległości Tadeusz Skoczek.

Drugi raz stał na czele rządu RP od 28 maja do 15 grudnia 1923 r. Po raz trzeci funkcję premiera pełnił zaledwie 5 dni w czasie burzliwych wydarzeń majowych w roku 1926. W wyniku zbrojnego zamachu stanu Józefa Piłsudskiego 15 maja podał się do dymisji.

„Lud kocha swego przywódcę jako legendę i jako symbol”

Witos umiał przegrywać z godnością. Po 1926 r. Witos i jego stronnictwo PSL „Piast”, któremu prezesował nieprzerwanie od odzyskania niepodległości aż do zjednoczenia ruchu ludowego w 1931 r. – godzili się na różne kompromisy z myślą o tym, by rząd mógł funkcjonować, opierając się na parlamencie, by przekonać świat, że Polacy są zdolni zbudować i utrzymać państwo, by wykazać, że propaganda Niemców o sezonowości Polski jest tylko wyrazem ich pobożnych życzeń. Postępując w myśl tych zasad, podjął współpracę z wszystkimi polskimi stronnictwami parlamentarnymi. W roku 1929 był jednym z inicjatorów, a następnie przywódców parlamentarnej opozycji antysanacyjnej, tzw. Centrolewu. Należał też do organizatorów oraz głównych mówców na kongresie Centrolewu w czerwcu 1930 r. w Krakowie.

Osadzony we wrześniu 1930 r. w twierdzy w Brześciu nad Bugiem razem z innymi przywódcami antysanacyjnej opozycji był następnie sądzony w tzw. procesie brzeskim przywódców Centrolewu. Został skazany na karę 1,5 roku więzienia. Przed uprawomocnieniem się wyroku 28 września 1933 r. przekroczył nielegalnie granicę i udał się na emigrację do Czechosłowacji.

Po procesie brzeskim, a także już po wyemigrowaniu Wincenty Witos stał się faktycznym – „wielkim przywódcą polskiego ludu”. Z nim identyfikowały się miliony chłopów cierpiących nędzę, odsuwanych przez sanację na margines życia politycznego. Jego przyjaciel Herman Lieberman powiedział o nim: „Lud kocha swego przywódcę jako legendę i jako symbol”.

Na emigracji Witos bacznie śledził rozwój sytuacji w kraju i działalność Stronnictwa Ludowego, z którego działaczami utrzymywał stałe kontakty. Na kongresach w 1935 i 1938 r. był zaocznie wybierany na prezesa Naczelnego Komitetu Wykonawczego SL; w jego zastępstwie funkcję tę pełnił Maciej Rataj.

Dobro państwa i obywateli stawiał na pierwszym miejscu

Podczas uroczystości otwarcia wystawy z-ca dyrektora Muzeum Niepodległości Tomasz Jagodziński, przypomniał, iż pochodzący z Wierzchosławic Wincenty Witos był jednym z przywódców polskiego ruchu niepodległościowego, wieloletnim przywódcą ruchu ludowego, trzykrotnym premierem II Rzeczypospolitej, jednym z Ojców Niepodległości. Jako uczestnik uroczystości 21 stycznia w Wierzchosławicach poświęconych Witosowi przywołał płynące stamtąd przesłania Witosowe.

„Kiedy nie było Polski niepodległej – dążyć do niej, gdy przyszła – pracować dla niej, a gdy była w potrzebie – bronić jej”. „Wolna ojczyzna i państwo niepodległe są największym i najcenniejszym skarbem każdego człowieka, dla którego wszystko należy poświęcić. Ale ojczyzna nie może być tylko nazwą, lecz rzeczywistością, matką dla wszystkich, o równych prawach i równych obowiązkach. Ojczyzna wolną może być naprawdę tylko wtenczas, kiedy wolnym jest każdy obywatel. Jak roślina bez słońca, tak się człowiek nie może obejść bez wolności”.

Redaktor naczelny „Zielonego Sztandaru” Robert Matejuk, zaznaczył, iż zarówno Sejm jak i Senat ustanowił rok 2024 – rokiem Wincentego Witosa. Przypomniał artykuły i materiały poświęcone Witosowi publikowane na łamach ZS, w tym w Zeszytach Historycznych. Wskazał także na dzieło upamiętnienia Wincentego Witosa we wspólnych publikacjach książkowych mazowieckich muzeów i wydawnictwa Green Light Media. Do tych pozycji należy zaliczyć m. in. „Czas Witosa”, „Święto Czynu Chłopskiego”, „Zeszyty Historyczne. Szkice o ludziach i wydarzeniach” autorstwa dra Janusza Gmitruka.

Natalia Roś z Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego, której przodkowie osobiście znali Witosa podkreśliła, że ten wielki Polak jest symbolem patriotyzmu i poświęcenia dla Ojczyzny. Dobro państwa i obywateli stawiał na pierwszym miejscu. Jedno z najważniejszych przesłań Witosa brzmi: „Na trzy, moim zdaniem, zasady w polityce ludowej. świecące jak gwiazdy przewodnie, powinien mieć zwrócone oczy każdy myślący chłop polski. Pierwsza i najważniejsza – to utrzymanie niepodległości państwa i jego potęgi. Druga – to staranie się o wprowadzenie w całej pełni w życie demokratycznego ustroju naszego państwa. Trzecia – to stała i trwała obrona praw obywatelskich i swoich ludowych interesów…”.

 

               

 


Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły