Jakiej chcemy Polski?

Wybory parlamentarne za rok ale kampania wyborcza trwa w najlepsze, a wyborcy zastanawiają się o co w tym wszystkim chodzi. Część zapewne będzie wybierać, część tylko głosować. Znaczna niestety część, nie zdecyduje się na jakikolwiek udział w wyborach co staje się trwałym zjawiskiem i świadczy o słabości polskiej demokracji oraz lekceważeniu przez rządzących budowy kapitału społecznego.

Odpowiedzmy sobie na pytania                                     

Pytań jest znacznie więcej. Część z nich stawiam poniżej. Nie ma miejsca na ich rozwijanie. Poszukiwanie odpowiedzi pozostawiam czytelnikowi.

  • Czy chcemy Polski otwartej na świat i szanowanej przez ten świat, czy Polski zmarginalizowanej, wyizolowanej, osamotnionej.
  • Czy chcemy Polski zasobnej duchowo i materialnie korzystającej z cywilizacyjnego rozwoju i dorobku świata, czy też Polski zabiedzonej, cofającej się w rozwoju. Czy politycy mają prawo do zaciągania długów, które będą musiały spłacać nasze dzieci i wnuki.
  • Czy godzimy się na marnotrawienie ogromnych publicznych pieniędzy w wyniku nieodpowiedzialnych i nieracjonalnych decyzji jak chociażby budowa elektrociepłowni Ostrołęka (p. 1 mld zł.), zakup za kilkaset milionów zł nieużytecznych respiratorów i maseczek, wydanie ponad 70 mln zł na nieodbyte wybory prezydenckie.
  • Czy Polska nie ma ważniejszych potrzeb niż budowa CPK i przekopu mierzei wiślanej. Czy są to racjonalne decyzje czy megalomania rządzących.
  • Czy rząd powinien wydawać miliony zł. często na tępą propagandę zamiast przeznaczyć te  kwoty na wsparcie kulejącej służby zdrowia, opiekę społeczną czy edukację.
  • Czy chcemy Polski budującej dobro wspólne dostępne dla wszystkich obywateli, czy Polski indywidualistycznej dla nielicznych.
  • Czy chcemy państwa gdzie wyroki wydają niezależne sądy i niezawiśli sędziowie, czy działacze partyjni.
  • Czy stać nas na rezygnację ze środków europejskich i płacenie wysokich kar z powodu ignorowania wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i ETPCz. Czy nie jest to sabotaż gospodarczy z ukrytym celem obwinienia UE.
  • Czy chcemy państwa tolerancyjnego i szanującego wszystkich obywateli niezależnie od ich poglądów politycznych i tożsamości, czy godzimy się na ich wykluczenie.
  • Czy zasługują na wybór osoby troszczące się w największym stopniu o własną pozycję, własne interesy i zachowanie władzy, czy też osoby dbające o dobro wspólne.
  • Czy systemy inwigilacji służące zwalczaniu zorganizowanej przestępczości powinny być wykorzystywane do inwigilacji demokratycznej opozycji, w tym niezawisłych sędziów.
  • Czy upolitycznienie banku centralnego jest złamaniem Konstytucji RP, czy ma to dobre czy złe skutki dla polityki pieniężnej i dla stabilności złotego.
  • Czy patriotyzm oznacza szacunek dla ojczyzny, poszanowanie tradycji, szacunek dla symboli narodowych, poczucie więzi społecznej, poszanowanie innych narodów, ich praw i kultury czy też jest zasłoną do wrogości podziałów społecznych i dyskryminowania innych.
  • Czy chrześcijaństwo, którego podstawowymi wartościami jest miłość do Boga, zbawienie i troska o drugiego człowieka może być używane do walki przeciw komukolwiek czy jedynie walki o coś.
  • Czy prawem opozycji jest wyłącznie popieranie rządu czy też prawo do

krytycznej oceny jego działania. 

Jeśli odpowiemy sobie na te i tym podobne pytania będzie nam łatwiej podjąć decyzje wyborcze.

 

TEKST: Alfred Domagalski              

 

 


Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły