Szykują się zmiany w dodatkach stażowych dla pracowników samorządowych
Przysługujący m.in. samorządowcom dodatek stażowy nie będzie już składnikiem minimalnego wynagrodzenia – zakłada projekt nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, który trafił właśnie do Sejmu. Projekt został skierowany do pierwszego czytania w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Projekt przygotowało Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Przeciwna zmianie jest część pracodawców – Business Centre Club podnosi, że nowela oznaczać będzie zwiększenia kosztów pracy. Poparcie dla projektu wyrażają natomiast związki zawodowe. Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej postuluje, by z płacy minimalnej wyłączyć także tzw. dodatek terenowy. Dodatek za wieloletnią pracę zwany też dodatkiem za wysługę lat nie przysługuje wszystkim pracownikom. Z mocy prawa otrzymują go tylko niektóre grupy zawodowe. Ustawa o pracownikach samorządowych stanowi, że dodatek stażowy przysługuje po 5 latach pracy i wynosi wtedy 5 proc. wynagrodzenia. Z każdym rokiem wzrasta on o 1 proc. do chwili, gdy osiągnie maksymalny poziom 20 proc. pensji. Do tej pory dodatek stażowy był składnikiem minimalnego wynagrodzenia, po wejściu w życie nowelizacja – co zakładane jest na rok 2020 – byłby z niego wyłączony.
Sprawiedliwe wynagrodzenie
Efektem ma być bardziej sprawiedliwy sposób wynagradzania. Obecnie bowiem pracownik z dłuższym stażem pracy, zarabiający pensję minimalną może otrzymywać niższe wynagrodzenie zasadnicze niż osoba nowo zatrudniona (bez stażu pracy lub z krótkim stażem pracy), wykonująca jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości. „W praktyce sytuacja taka powoduje niezadowolenie i poczucie niesprawiedliwości wśród pracowników z dłuższym stażem pracy, których wynagrodzenie zasadnicze bywa niższe niż wynagrodzenie osób dopiero rozpoczynających pracę zawodową. W takich przypadkach tzw. dodatek stażowy przestaje pełnić rolę formy uznania pracownika za posiadane przez niego doświadczenie zawodowe związane z długotrwałym zatrudnieniem” – wskazuje resort pracy w uzasadnieniu projektu.
Negatywną opinię do projektu przedstawił Związek Pracodawców Business Centre Club. Organizacja podnosi, że „przyczyni się do zwiększenia kosztów pracy”. W ocenie pracodawców zmiana będzie też „stanowiła kolejny czynnik sprzyjający wykluczaniu w pierwszej kolejności z rynku pracy osób starszych”.
Zmianę popiera NSZZ „Solidarność”, ale zauważa, że „rozwiązania zawarte w projekcie ustawy niosą ze sobą również zagrożenia”. „Prezydium KK zdecydowanie podkreśla, że wyłączenie dodatku stażowego z płacy minimalnej nie może doprowadzić do obniżenia tempa wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę” – podkreślił związek w swojej opinii. Zdaniem NSZZ „Solidarność” należy też poddać analizie wszystkie składniki uwzględniane przy obliczaniu wynagrodzenia minimalnego i zasadność ich wyłączenia, a szczególnie dodatki za pracę w warunkach szkodliwych lub niebezpiecznych.
Podobnego zdania jest OPZZ. Organizacja zauważa, że projekt zawiera wielokrotnie zgłaszany przez OPZZ postulat, aby dodatek do wynagrodzenia przysługujący za staż pracy nie był uwzględniany przy obliczaniu wysokości minimalnego wynagrodzenia. Jednocześnie OPZZ podnosi, że potrzeba „pilnej interwencji ustawodawcy” w sprawie wyłączenia z wynagrodzenia minimalnego także innych składników jak dodatek za pracę w warunkach szkodliwych czy dodatek do wynagrodzenia za pracę zmianową.
Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej wskazuje zaś, że „część z samorządów (pracodawców) nadal wlicza zarówno dodatek stażowy, jak i dodatek terenowy wypłacany zgodnie z art. 121 ust. 3a ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, do podstaw wynagrodzenia by spełnić warunek płacy minimalnej”.
Terenowy wykluczony
Resort stwierdza także, że wyłączenie dodatku „terenowego” odnosiłoby się jedynie do wybranej grupy zawodowej. „Ewentualne dalsze zmiany kształtu minimalnego wynagrodzenia za pracę powinny mieć charakter systemowy. Będą one wymagały wieloaspektowej oceny m.in. w zakresie obligatoryjnych dodatkowych skutków finansowych dla pracodawców, wpływu na finanse publiczne oraz na rynek pracy” – oświadczyło ministerstwo.
Resort podkreśla przy tym, że „projektowana ustawa została pozytywnie zaopiniowana przez stronę pracodawców i stronę pracowników Rady Dialogu Społecznego”.
Według szacunków MRPiPS, w pierwszym roku obowiązywania ustawy wydatki ogółem JST i budżetu państwa wyniosłyby ponad 200 mln zł. MRPiPS w dołączonej do projektu Ocenie Skutków Regulacji nie podaje jaki koszt poniosą same samorządy, bo jak wskazano nie wiadomo ile osób zarabia minimalną pensję w sektorze państwowym oraz samorządowym. Z wyliczeń podanych w Ocenie Skutków Regulacji wynika, że dla pracodawcy sektora publicznego zatrudniającego pracowników otrzymujących wynagrodzenie nieprzekraczające minimalnego, przeciętny całkowity koszt pracy osoby uprawnionej do datku stażowego wzrośnie w roku 2020 o ok. 393 zł miesięcznie. Z kolei dochód rozporządzalny pracowników objętych rozwiązaniem ulegnie zwiększeniu przeciętnie o ok. 206 zł.
W ocenie projektodawców, „podwyższenie wynagrodzeń najmniej zarabiających pracowników sektora publicznego, legitymujących się dłuższym stażem pracy, może przyczynić się do zwiększenia stabilizacji zatrudnienia w sektorze publicznym (zmniejszenie skali przepływów z sektora publicznego do prywatnego)”.
(PAP, MRPiPS, Ben Sassi)