Nowe oblicze polskiej wsi

W ostatnim ćwierćwieczu polska wieś zmieniła się bardziej niż reszta kraju. Nie tylko gospodarczo, ale też społecznie i kulturowo. Coraz bardziej upodabnia się do miasta. Zaledwie co dziesiąty jej mieszkaniec utrzymuje się z rolnictwa. Dzięki unijnym funduszom dokonała skoku cywilizacyjnego. Staje się pożądanym miejscem do życia.

Na co dzień nie dostrzegamy, w jakim tempie zmienia się polska wieś. Kiedy jednak przyjrzymy się ostatnim 28 latom, to widać, że doszło do prawdziwej rewolucji. Dotyczy to demografii, gospodarki, infrastruktury, a nawet postaw życiowych. W XX wieku mieszkańcy wsi byli doświadczani kolejnymi kryzysami. Reakcja z reguły była jedna: więcej pracować, mniej konsumować, unikać inwestycji. Tak było w czasach wielkiego kryzysu lat 30., podczas okupacji i w latach stalinowskich, gdy władze dokonały uprzemysłowienia kraju kosztem drenażu wsi. Lata 90. były kolejnym dramatycznym doświadczeniem. Spadła poniżej opłacalności rentowność produkcji rolnej, rozwierały się nożyce cen między artykułami rolnymi a przemysłowymi. Mieszkańcy masowo tracili pozarolnicze źródła dochodów, zwalniani z upadających firm. Państwo wycofało się niemal zupełnie z aktywności gospodarczej w sektorze rolnictwa. Poziom subsydiowania produkcji stanowił 5-8 proc. jej wartości, gdy przeciętnie w UE wynosił 44 proc.

Teresa Hurkała


Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły