Andrzej Duda objął urząd prezydenta RP. W czasie inauguracyjnego wystąpienia przed Zgromadzeniem Narodowym wezwał do budowania wspólnoty narodowej ponad podziałami politycznymi.
Uroczystości inauguracji prezydentury Andrzeja Dudy trwały niemal cały czwartek 6 lipca. Od strony formalno-prawnej ich centralnym punktem było złożenie przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym. Rotę przysięgi nowy prezydent zakończył słowami – tak mi dopomóż Bóg. Powitał wszystkich zebranych, poczynając od obecnych w Sejmie byłych prezydentów. Podziękował za udział w swoim zaprzysiężeniu zarówno zgromadzonym na sali obrad jak i tym, którzy śledzą je w mediach. Stwierdził, że ma poczucie wielkiej odpowiedzialności. W sposób szczególny odniósł się do prezydentury Lecha Kaczyńskiego, który nauczył go rozumienia polityki jako służby narodowi i troski o dobro wspólne. Za wyjątkowo ważne zadanie uznał odbudowę wspólnoty narodowej ponad podziałami politycznymi. Warunkiem jej jest wzajemny szacunek, ważniejszy niż różnice polityczne. O takie właśnie wzniesienie się ponad bieżące spory zaapelował do świata polityki. Przypominając swoje spotkania z okresu kampanii wyborczej, prezydent powiedział, że na takie właśnie obniżenie temperatury politycznych waśni czeka społeczeństwo. Odniósł się też do lat 80., kiedy Polakom w opozycji do ówczesnych władz komunistycznych taką wspólnotę udawało się tworzyć. Zapewnił, że sprawując urząd prezydenta będzie pamiętał o zobowiązaniach składanych w czasie kampanii wyborczej. Dlatego przygotuje zarówno projekt ustawy o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku jak i o obniżeniu wieku emerytalnego.
NATO i UE gwarantem naszego bezpieczeństwa
Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że należy naprawiać Rzeczpospolitą, bo takie są oczekiwania społeczne. Wierzy w dobre współdziałanie z Sejmem, Senatem i rządem. Wśród dziedzin wymagających najpilniejszego uzdrowienia wskazał sytuację w służbie zdrowia, ograniczenie stref niedostatku, stworzenie szans na zatrudnienie i stabilizację życiową tych młodych Polaków, którzy wciąż muszą szukać swojego miejsca na obczyźnie. Prezydent podkreślił, że wielkim dorobkiem minionego ćwierćwiecza jest odzyskanie wolności oraz wejście do NATO i UE, dzięki którym zmieniliśmy naszą pozycję geopolityczną. Zapowiedział, że w polityce zagranicznej nie będzie rewolucji, gdyż jest to dziedzina wymagająca stabilności, a nie gwałtownych zmian. Potrzebne są jednak korekty. Działając na rzecz wzmocnienia UE i NATO, musimy zarazem precyzyjnie przedstawiać nasze narodowe oczekiwania wobec tych organizacji. Wydarzenia ostatnich lat dowodzą, że konieczne jest silniejsze zaangażowanie NATO w Europie Środkowo-Wschodniej. I o to prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych będzie zabiegał.
Andrzej Duda zapowiedział, że we współpracy z resortem obrony narodowej, będzie wspierał modernizację naszej armii, gdyż tego wymaga bezpieczeństwo kraju. Dla prezydenta i jego kancelarii ważnym działem polityki zagranicznej będą kontakty z milionami rodaków rozsianych po całym świecie. Trzeba zacieśniać więzi z tymi, dla których Polska jest nadal bliska, chociaż nierzadko są kolejnym pokoleniem urodzonym za granicą. Wielkiej troski wymagają też ci, którzy wyjechali w ostatnich klatach i mogą wrócić, jeżeli uznają, że zmiany w kraju pozwalają im na znalezienie tu swojego miejsca z powrotem. Nie mogą mieć wrażenia, że w kraju o nich zapomniano. Nie wolno nam zapomnieć o rodakach na Wschodzie. Andrzej Duda zamierza powołać w swojej Kancelarii biuro ds. Polonii i Polaków za granicą.
Dla naszej pozycji międzynarodowej ważna jest także obrona dobrego imienia Polski, zwłaszcza w kontekście nieprawdziwych i krzywdzących nas opinii, pojawiających się w mediach na Zachodzie. Przedstawianiem faktów historycznych powinna zająć się instytucja działająca pod patronatem prezydenta, premiera i ministra spraw zagranicznych. Kończąc swoje wystąpienia w Sejmie, Andrzej Duda powiedział, że społeczeństwo oczekuje od polityków, by wspólnie służyli zwykłym ludziom.
Wzmacnianie wspólnoty narodowej
Kolejnym punktem uroczystości inauguracji prezydentury Andrzeja Dudy była msza w warszawskiej katedrze św. Jana. – Modlimy się dzisiaj także o to, abyś przy podejmowaniu decyzji patrzył w przyszłość, kierując się radą, która jest zgodna z tradycją przodków i naturą Rzeczpospolitej. Każdy naród ma inny charakter i inne kształtowały go i kształtują okoliczności – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki. W Zamku Królewskim Andrzej Duda odebrał odznaki Orderu Orła Białego i Krzyża Wielkiego Orderu Odrodzenia Polski. Na placu Piłsudskiego zaprzysiężony prezydent objął zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi.
Sejmowe wystąpienie Andrzeja Dudy zdaje się w pewien symboliczny sposób kończyć kampanię prezydencką. Świadczy o tym brak odniesienia do kwestii antagonizujących polityków i opinię publiczną. W ich miejsce znalazło się wezwanie do wzniesienia się ponad bieżącymi podziałami politycznymi. Apel o wzmacnianie wspólnoty narodowej w trudnych czasach został dobrze przyjęty przez wszystkie siły polityczne. Pozostaje jednak pytanie, czy prezydentowi uda się do tego doprowadzić.
Teresa Hurkała