Michniów – czy nie zapominamy?

W niedzielę, 12 lipca, jak co roku pojechałem do Michniowa, aby uczestniczyć w obchodach rocznicy pacyfikacji tej wsi przez hitlerowców. Z wielkim zadowoleniem oglądałem postępujące przy budowie Mauzoleum Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej prace. Powstaje trwały pomnik upamiętniający ofiary 817 spacyfikowanych polskich wsi i tysiące ich mieszkańców zastrzelonych, wywiezionych do obozów koncentracyjnych lub żywcem spalonych w czasie pacyfikacji. Z wdzięcznością pomyślałem o inicjatorach budowy Mauzoleum. I tych, dzięki którym michniowska idea nie poszła w zapomnienie. Warto więc przypomnieć, że pomysł na budowę w Michniowie Mauzoleum narodził się w latach 80. ubiegłego wieku. Inicjatywę w tym zakresie przypisuje sobie dzisiaj kilka różnych środowisk. Nie ulega wszakże wątpliwości, że idea zaczęła przybierać realne kształty, kiedy w 1984 r. powołano Komitet Organizacyjny Budowy Mauzoleum, a później Komitet Honorowy na czele z ówczesnym marszałkiem Sejmu Romanem Malinowskim. Skrzętnie i z ogromnym wysiłkiem gromadzone na Mauzoleum fundusze „zżarła” inflacja końca lat 80. W zamęcie ustrojowych zmian lat 1989/1990 wydawało się, że sprawa upadnie. Skład obu komitetów się zdezaktualizował, pieniądze się skurczyły, pozostała grupka zapaleńców. W gronie działaczy ludowych doszliśmy do wniosku, że to my musimy wziąć na siebie odpowiedzialność za Mauzoleum. Sposób postępowania wypracowano na posiedzeniu Prezydium Zarządu Wojewódzkiego PSL w Kielcach w dniu 10 września 1990 r. Prezentujący projekt działań prof. Stefan Pastuszka zaproponował zwrócenie się z odezwą do Sejmiku Samorządowego Województwa Kieleckiego o zainteresowanie się Michniowem oraz przedstawił projekt składu Komitetu Michniowskiego. Mieli się w nim znaleźć przedstawiciele związków kombatanckich, historycy wsi i ruchu ludowego, reprezentanci PSL – Roman Bartoszcze, Alfred Domagalski i Stanisław Durlej, niektórzy parlamentarzyści, biskup pomocniczy diecezji kieleckiej ks. Kazimierz Gurda, reprezentanci OKBZHiS w Kielcach, wicewojewoda kielecki Zygmunt Szopa, reprezentujący PTTK Zbigniew Chodak oraz przedstawiciele mieszkańców Michniowa. Skład Komitetu miał mieć charakter otwarty, w razie potrzeby mogłyby być do niego dokooptowane inne osoby. Ponieważ Komitet nie miałby osobowości prawnej, referent zaproponował rozważenie powołania Fundacji Michniowskiej. Zarówno Komitet, jak i Fundacja zostały utworzone. Na czele obu stanął prezes ZW PSL Alfred Domagalski. Energiczne działania Komitetu i Fundacji doprowadziły do odsłonięcia Piety Michniowskiej w 1993 r. oraz wybudowania Domu Pamięci Narodowej. Brak było jednak pieniędzy na utrzymanie obiektu oraz zatrudnionych pracowników.

Czytaj więcej na e-wydaniu zielonego sztandaru: http://wydawnictwoludowe.embuk.pl/pub/zielony-sztandar-zielony-sztandar-8-14-lipca


Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły