Czy dojdzie do wielkiej fuzji w sektorze chemicznym? Minister Skarbu Państwa potwierdził w rozmowie z agencją Reuters to, o czym branżowa prasa donosiła. Jest możliwa fuzja zakładów azotowych w Puławach i Azotów Tarnów.
Obie spółki bronią się przed „wrogim przejęciem” przez Synthos i Acron. Rząd zamierza interweniować, broniąc się przed ryzykiem czarnego (z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa) scenariusza, w którym Acron kupuje Tarnów, a Synthos kupuje Puławy, by odsprzedać je potem rosyjskiemu gigantowi.
Możliwe więc, że Azoty Tarnów ogłoszą kontrwezwanie na akcje Puław. A w wyniku takiej fuzji mógłby powstać podmiot o rocznych przychodach przekraczających 8 mld zł.
21 lipca br .akcjonariusze Grupa Azoty Tarnów większością 85 proc. głosów zgodzili się na podwyższenie kapitału spółki o 240 mln zł. Decyzja przekreśla szansę, by kontrolę nad Azotami przejęła rosyjska firma Acron
Do samego końca los Azotów był niepewny. Dzień przed zgromadzeniem akcjonariuszy rosyjski Acron mocno podbił cenę jaką oferował dotychczasowym właścicielom (m.in. funduszom emerytalnym) za oddanie swoich akcji. Nowa propozycja brzmiała 45 zamiast 36 zł. Gdyby tak się stało akcjonariusze oddaliby mu 66 proc. akcji firmy przejąłby kontrolę nad spółką. Azoty, by się bronić, a oficjalnie by szukać pieniędzy na rozwój chciały w sobotę podwyższyć kapitał spółki poprzez emisję nowych akcji. Wtedy, nawet gdyby Acron skupił akcje nie miałby wymaganego odsetka akcji potrzebnego do władzy nad spółką.
Problem polegał na tym, że jeszcze w piątek wiele funduszy zapowiadało głosowanie przeciwko propozycjom podwyższenia kapitału. W piątek wieczorem Azoty ogłosiły wezwanie na Zakłady Azotowe w Puławach płacąc 110 zł za akcje (to więcej niż wynosi aktualna oferta Synthosu). Po zapoznaniu się z propozycjami zarządu, znalazła się potrzebna większość do emisji nowych akcji.Za przyjęciem uchwały oddano 43 024 660 głosów, przeciw było 6 077 777 głosów, a wstrzymało się 682 985 głosów. Takie głosowania są tajne, jednak z informacji podanych przez media wynika, że z dużych inwestorów jedynie Generali było przeciw emisji, a złamał się nastawiony wcześniej sceptycznie fundusz ING. Minister skarbu, Mikołaj Budzanowski uważa, że akcjonariusze Tarnowa powinni teraz odrzucić ofertę Acronu i uczestniczyć w projekcie konsolidacyjnym. – Każdy, kto pozytywnie odpowie na wezwanie Rosjan, będzie de facto uczestniczył we wrogim przejęciu polskiej spółki – powiedział Radiu Kraków po posiedzeniu akcjonariuszy minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
DO