Były marszałek Sejmu Józef Zych został szczególnie wyróżniony przez Watykan. Stolica Apostolska zaprosiła do Rzymu, tego zasłużonego dla Polski polityka, na obchody pierwszej rocznicy beatyfikacji Jana Pawła II. Marszałek miał też okazję spotkać się z papieżem Benedyktem XVI, któremu wręczył autorski egzemplarz książki „Trzynaście błogosławieństw – moje spotkania z Janem Pawłem II”.
W maju z okazji pierwszej rocznicy beatyfikacji Jana Pawła II, odbył się w Rzymie koncert, którego głównym organizatorem była ambasador przy Stolicy Apostolskiej – Hanna Suchocka. Wśród gości znaleźli się m.in. biskupi, korpus dyplomatyczny, mieszkańcy miasta, a także zaproszony specjalnie na tą okazję Józef Zych.
Dzień po koncercie, były marszałek sejmu, spotkał się z papieżem Benedyktem XVI, któremu wręczył egzemplarz napisanej przez siebie książki „Trzynaście błogosławieństw – moje spotkania z Janem Pawłem II”.
Papież przyjął z zainteresowaniem książkę i podziękował mu za utrwalenie w niej wielu faktów historycznych dotyczących działalności Jana Pawła II na rzecz społeczności międzynarodowej, dobra Polski oraz wpływu postawy Papieża-Polaka na losy współczesnej Europy.
Książka, którą wręczył były marszałek papieżowi, cieszy się w naszym kraju dużym zainteresowaniem. Wydana rok temu z okazji beatyfikacji Jana Pawła II, doczekała się już dwóch wydań. Wstęp do niej napisali arcybiskup Józef Kowalczyk – Prymas Polski oraz Stefan Frankiewicz – Ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej w latach 1995-2001.
Ksiądz Prymas napisał m.in.: Składam wyrazy uznania Marszałkowi za jego wkład w proces demokratyzacji życia politycznego i społecznego w Polsce, za tę publikację, która przybliża i upamiętnia współpracę wielu środowisk i osób, którym dobro Ojczyzny leżało i leży na sercu. Publikacja ta jest swoistym pięknym pomnikiem Jana Pawła II wzniesionym z okazji jego beatyfikacji.
Ambasador Stefan Frankiewicz, odnosząc się do działalności J. Zycha na rzecz ratyfikacji konkordatu, napisał: Z szacunkiem przyjmowano tam (w Watykanie) prezentowane przez niego próby wyjścia z konkordatowego impasu. Ale też ze świadomością niezwykle trudnej i dość niewdzięcznej misji, jaką przyszło mu wypełniać podczas przyjazdów do Rzymu. Z tego wszystkiego zdawał sobie w pełni sprawę również Jan Paweł II, który podczas spotkań z J. Zychem okazywał mu zawsze serdeczność i zaufanie. A może w tej pełnej ciepła postawie Papieża wyrażał się także jego szczególny stosunek do tej tradycji historycznej, do której stara się nawiązywać środowisko polityczne marszałka Zycha? Podczas rozmów z Janem Pawłem II parę razy mogłem się przekonać o wyraźnej sympatii wobec Wincentego Witosa i jego naturalnego zaplecza.