Nasz Patronat: Dzieło Ignacego i Zofii Solarzów oraz 100 lat Uniwersytetów Ludowych

8 lutego 2022 r. w Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie odbyła się konferencja naukowa pt. „Dzieło Ignacego i Zofii Solarzów oraz 100 lat Uniwersytetów Ludowych” połączona z uroczystym otwarciem wystawy pt. »„Dążenie do ideału”. Zofia Solarzowa (1902-1988)«. Organizatorami tego wyjątkowego upamiętnienia były: Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego, Green Light Media, dwutygodnik „Zielony Sztandar” i Towarzystwo Uniwersytetów Ludowych. Patronat honorowy zarówno nad konferencją naukową, jak i wystawą roztoczył Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik. Transmisję wydarzenia było można śledzić na żywo na profilu FB „Zielonego Sztandaru”.

Sytuacja związana z koronawirusem, prace legislacyjne w Sejmie oraz ważne obowiązki samorządowe uniemożliwiły przybycie wielu osobom zafascynowanym dziedzictwem Solarzów. Mimo to, w ten szczególny dzień 120-lecia urodzin Zofii Solarzowej, zwanej pieszczotliwie, a jednocześnie z atencją „Babulą” przez członków założonego przez nią w 1972 r. Ludowego Zespołu Artystycznego „PROMNI” przy SGGW – przybyło wielu znakomitych gości silnie związanych z ideą uniwersytetów ludowych – jak prof. dr hab. Tadeusz Pilch, Honorowy Prezes TUL, prof. dr hab. Sławomir Juszczyk, wiceprezes Zarządu Krajowego TUL, prof. dr Zbigniew Judycki. Działających na niwie Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych i pełniących znaczące funkcje: Zofia Kaczor-Jędrzycka,Honorowy Prezes TUL, nestorka i wieloletnia zasłużona działaczka, Dorota Żebrowska, wiceprezes ZK TUL oraz członkinie tegoż dr Mirosława Bednarzak-Libera – redaktor naczelna „Kwartalnika TUL. Polski Uniwersytet Ludowy. Młodzież – Kultura – Wieś” i Janina Tomczyk, Iwona Nocznicka, prof. dr hab. Barbara Chmielewska oraz Marianna Wielądek, szefowa Oddziału Regionalnego TUL w Warszawie, Adam Nowak, prezes Związku Młodzieży Wiejskiej oraz dr Elżbieta Ciborska-Wojtas, działaczka ruchu młodowiejskiego i ZMW. Przedstawiciele Zespołu „PROMNI” na czele ze Stanisławem Kolbuszem (przez 17 lat współtworzył i kierował Ludowym Zespołem Artystycznym „PROMNI” im. Zofii Solarzowej przy SGGW), Mariusz Suchecki oraz Ireneusz Łazarski. Gości powitał gospodarz Muzeum, jego dyrektor, dr Janusz Gmitruk. Poinformował, że wystawę ilustrującą życie i działalność Zofii i Ignacego Solarzów przygotowała dr Mirosława Bednarzak-Libera, głównie na kanwie zbiorów przekazanych Muzeum przez Wojciecha Solarza. – Dzisiejsze nasze spotkanie jest początkiem, nie końcem obchodów 120-letniej rocznicy urodzin Zofii Solarzowej. Przez cały rok, w całym kraju chcemy upamiętniać dzieło Solarzów – zapowiedział dr Janusz Gmitruk.

Chcemy przypomnieć i kultywować idee uniwersytetów ludowych

O idei spotkania mówił Jerzy Janczak, prezes wydawnictwa Green Light Media. – Wybór daty – 8 lutego nie jest przypadkowy. Dokładnie tego dnia mija 120. rocznica urodzin Zofii Solarzowej, organizatorki uniwersytetów ludowych w Polsce, teatrów amatorskich i zespołów artystycznych oraz ruchu ludowego. Wydarzenie dotyczy również mijającej rocznicy 100-lecia działalności Uniwersytetów Ludowych w Polsce. Przez realizowany projekt chcemy przypomnieć i kultywować idee uniwersytetów ludowych, które w dzisiejszych czasach wyrażane są przez: kultywowanie tradycji lokalnych, regionalnych, narodowych; pielęgnowanie podstawowych wartości kultury europejskiej, takich jak poszanowanie godności i praw osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości wobec prawa; wspieranie rozwoju osobistego jednostek w wiejskich społecznościach i budowanie lokalnych więzi społecznych („wspólnoty uczącej się”) – poinformował prezes GLM.

Ten swoisty tryptyk: wystawa, konferencja naukowa i przygotowywana publikacja są pomnikiem pamięci i wdzięczności postawionym Solarzom. Otwierają roczny cykl upamiętnień. Liczymy, że będą one podejmowane w całym kraju przez środowiska i władze regionalne oraz państwowe, którym bliska jest idea uniwersytetów ludowych. Życie Solarzów nie było przypadkiem, było wyborem, misją służenia drugiemu człowiekowi i społeczeństwu, kolportowaniem dobra, budowaniem wspólnoty poprzez działanie i edukację. Tak jak rolnik wydobywa z kłosa zboża ziarno, tak Solarzowie potrafili wydobyć z każdego człowieka, to co najlepsze, wartościowe i pożyteczne dla ogółu – podkreślił Robert Matejuk, redaktor naczelny „Zielonego Sztandaru”. Przekazał również zebranym pozdrowienia od Wandy Tokarczuk (mamy noblistki Olgi Tokarczuk), zasłużonej działaczki związanej z uniwersytetami ludowymi i ich szlachetną ideą oraz podziękował dyr. Januszowi Gmitrukowi za wielką merytoryczną współpracę przy wspólnych konferencjach naukowych i publikacjach, a także za życzliwe dla upamiętnień progi Muzeum.

Solarzowie pozostawili sobie wiele pokoleń wychowanków, którym wskazali życiową drogę

Przesłanie do zebranych Jarosława Kalinowskiego odczytał jego przyjaciel i bliski współpracownik Mariusz Suchecki. – Naszą – wychowanków „Babuli”, jak na Zofię Solarzową mówiliśmy w Zespole „PROMNI” działającym przy SGGW – rolą jest odkłamywanie historii i dawanie świadectwa. A świadectwo to jest jednoznaczne – Solarzowie pozostawili sobie wiele pokoleń wychowanków, którym wskazali życiową drogę, którzy dzięki nim dostrzegli wartość w swoim chłopskim pochodzeniu, piękno naszej rodzimej kultury i tradycji, i z dumą ten szacunek przekazują kolejnym pokoleniom. Jak wspomniałem, Zofię Solarzową poznałem dzięki Ludowemu Zespołowi Artystycznemu „PROMNI”, który powstał z jej inicjatywy. W latach 80. XX w., gdy jako student wstąpiłem do „PROMNYCH” „Babula” była już starszą panią, choć wciąż tryskała młodzieńczą energią. Wtedy niekoniecznie zdawałem sobie sprawę, że mam do czynienia z żywą legendą polskiego ruchu młodowiejskiego, uniwersytetów ludowych i ludowego teatru, ale naturalny autorytet, jakim emanowała pani Zofia, sprawił, że stała się dla mnie mentorką, której wskazówki i rady do dziś towarzyszą mi w mojej osobistej i zawodowej drodze.

Solarzowie podjęli się pionierskiej działalności. Jako jedni z pierwszych próbowali przeszczepić na polski grunt duńskie idee uniwersytetów ludowych, które w Skandynawii do dziś mają się świetnie. Szli na wieś, niosąc kaganek oświaty, próbując podźwignąć wieś polską z marazmu, biedy i zacofania, otwierając ją na naukę, kulturę i rozwój i przekonując, jak wielką wartością jest wspólnota. Niewątpliwie byli idealistami, niestrudzenie szukającymi w ludziach ukrytych wartości, które, jak wierzyli, tkwią w każdym z nas. Wszędzie, gdzie się pojawiali, czy była to Szyce, Gacka Górka, Biały Dunajec, zasiewali ziarno. To ziarno do dziś wydaje owoce, czego dowodem ta Konferencja.

Bardzo się cieszę, że różne środowiska skupione wokół ludowych wartości –Towarzystwo Uniwersytetów Ludowych, Muzeum Historii Ruchu Ludowego, „Zielony Sztandar” wraz z wydawnictwem Green Light Media podjęły się wspólnej organizacji konferencji, która przypomina i upamiętnia dzieło Solarzów. To niewątpliwie także najbardziej doniosły sposób na uczczenie pięknej rocznicy 100-lecia istnienia polskich uniwersytetów ludowych – zaznaczył w liście Jarosław Kalinowski.

Solarzowie tak w życiu, jak i w pracy społecznej, w walce o lepsze jutro wsi polskiej, na dobre i złe byli zawsze razem

– Historia dokonała oceny życia i działalności Solarzów – znakomitych wychowawców młodego pokolenia wsi, ludowców, ludzi, którzy całe swoje życie poświęcili sprawie emancypacji ludności wsi polskiej. Biografie Ignacego i Zofii – to życiorysy ludzi pochodzących z diametralnie odmiennych środowisk: chłopskiego i ziemiańskiego, którzy spotkali się na wspólnej drodze życia, aby realizować odwieczne hasło ruchu ludowego „oświata dla ludu”. To małżeństwo było symbolem zachodzących zmian w odrodzonej II Rzeczypospolitej. Solarzowie byli przykładem, jak młodzieniec z galicyjskiej wsi, pochodzący z rodziny włościańskiej o tradycjach społecznikowskich i patriotycznych, mógł poślubić dziewczynę wychowaną w postępowej rodzinie ziemiańskiej w zaborze rosyjskim. Tym, co młodych zbliżyło, była wspólna praca dydaktyczna i wychowawcza w Uniwersytecie Ludowym w Szycach. Tak w życiu, jak i w pracy społecznej, w walce o lepsze jutro wsi polskiej, na dobre i złe byli zawsze razem, dokąd nie rozdzielił ich hitlerowski okupant w 1940 r.

Nie bez powodu dla słuchaczy Uniwersytetu Ludowego byli oni „Chrzestnymi” – a słowo to na wsi wiele znaczyło. Wspólnie ze swymi wychowankami szli ku „Wiciom”, na trudnej drodze samodzielności, która doprowadziła ich do Stronnictwa Ludowego, do stworzenia Wiejskiego Uniwersytetu Orkanowego w Gaci k. Przeworska i wybudowania „Gackiej Górki”, która miała być dla wiejskiego ruchu młodzieżowego tym, czym były i są dla ludowców Wierzchosławice. To właśnie z „Gackiej Górki” miał być czerpany „święty ogień” wychowawczych ideałów i wypracowanych przez wiciarzy zasad polskiego agraryzmu, który stał się podstawą ideologiczną programów zarówno Związku Młodzieży Wiejskiej Rzeczypospolitej Polskiej „Wici”, jak i Stronnictwa Ludowego.

Społeczno-wychowawcza praca ruchu wiciowego na wsi przyspieszyła proces dojrzewania obywatelskiego i politycznego młodych chłopów. „Wici” uczyły ich, jak współżyć w środowisku, jak pracować zespołowo, wyrabiały poczucie wzajemnego szacunku i równości. Związek wywarł znaczący wpływ na kształtowanie charakterów, ideowych postaw i wzorców zachowań licznej rzeszy młodych mieszkańców wsi. Praca kół wiciowych pozostawiła także trwałe ślady w wielu środowiskach wiejskich, zarówno w świadomości jednostek – w kultywowanych tradycjach demokracji, poczuciu sprawiedliwości społecznej, równości obywatelskiej i godności chłopskiej, jak i w zbiorowym doświadczeniu wspólnego działania – w spółdzielczości, w kółkach rolniczych, ochotniczych strażach pożarnych, amatorskich zespołach teatralnych i ludowych oraz innych organizacjach. Ważną rolę odegrały w tym ideały wychowawcze i metody kształcenia, wypracowane przez Ignacego i Zofię Solarzów w Wiejskim Uniwersytecie Orkanowym w Gaci Przeworskiej – podkreślił dyrektor Janusz Gmitruk w swoim wystąpieniu pt. „Wielkie dzieło społeczne Zofii i Ignacego Solarzów”.

Myśl, słowo, czyn – zawsze było praktyką uniwersytetów ludowych

– Czuję się zaszczycona uczestnicząc w konferencji dotyczącej osoby, która zaczarowała moje życie na długie lata. Jeżeli istnieje coś takiego, co się nazywa genius loci, to dzisiaj razem z nami jest „Chrzestna” Solarzowa, jest jej mąż Ignacy Solarz. Są wszyscy ci, z którymi budowałam ideę wiciową, agrarystyczną. Dziękujemy, że w uniwersytetach ludowych, w kontaktach z młodzieżą chłopską, uczyliście nas żyć twórczo i kształtować swoje życie w bogactwie wartości humanistycznych. Wartości, które się wyrażają w miłości, dobru i prawdzie. Uczyliście nas jak przeżyć w sposób wartościowy, to życie że gdy przyjdzie starość nie odczuwać buntu z powodu czasami źle przeżytego życia – mówiła w swoim wystąpieniu Zofia Kaczor-Jędrzycka honorowa, prezes TUL. – Myśl, słowo, czyn – zawsze było praktyką uniwersytetów ludowych.

Dr Mirosława Bednarzak-Libera była autorką urokliwej wystawy pt. »„Dążenie do ideału”. Zofia Solarzowa (1902-1988)«. Zadbała, aby ekspozycja objęła najważniejsze aspekty życia Zofii i Ignacego Solarzów. Ponad sto fotografii, w tym unikatowych wraz opisami skomponowanych w logiczną całość wystawową pozwoliło inspirować zwiedzających i przybliżyć im dzieło Solarzów. Swoje wystąpienie „Uniwersytety ludowe: historia i współczesność” dr Bednarzak-Libera połączyła z prezentacją slajdów w postaci dokumentalnych fotografii. – Ruch ludowy starał się jednoczyć w II RP, ale to samo działo się w odniesieniu do uniwersytetów ludowych. Wszystkie te uniwersytety, jakie działały w okresie II RP, również chciały się łączyć i jednoczyć. Ruch uniwersytetów ludowych nie zaniknął w okresie II wojny światowej, mimo problemów związanych z okresem okupacji – stwierdziła dr Bednarzak-Libera. Podczas wystąpienia zacytowała również bardzo ważną ideę Mikołaja Fryderyka Seweryna Grundtviga, że „szkoła istnieje, by wspierać życie”.

Wielka wspólnota, w której jest miejsce dla każdego i która każdemu daje równe prawa do rozwoju

– Cele ideowe i zadania społeczne uniwersytetów grundtvigowskich, a następnie prowadzonych przez Ignacego Solarza placówkach w Szycach i Gaci Przeworskiej, oraz propagowane w jego pismach – zawierają jasne, humanitarne przesłania, które wówczas brzmiały tak: „Najważniejszym jednak zadaniem wiejskich uniwersytetów było dotąd i pozostanie na zawsze: budzić człowieka, budzić do aktywnego indywidualnego życia duchowego, do szukania sensu własnego życia (…) prowadzić do zrozumienia łączności między życiem jednostki, a życiem ludzkiej gromady, do wywołania poczucia wspólności w treści życia człowieka dzisiejszego z zagadnieniami życia człowieka dawnego i człowieka przyszłego (…)”. Oto w skrócie idea i cel Uniwersytetu Ludowego Ignacego i Zofii Solarzów. Zbudowany na fundamencie małej ludzkiej rodziny, z której jednostka czerpie siłę i wsparcie – buduje więźbę wielkiego gmachu – jakim jest ludzka rodzina, wielka wspólnota, w której jest miejsce dla każdego i która każdemu daje równe prawa do rozwoju i do indywidualnej drogi poszukiwania swojego przeznaczenia. Te proste prawdy powstały blisko 200 lat temu – podkreślił w porywającym wystąpieniu prof. dr hab. Tadeusz Pilch.

Marianna Wielądek poinformowała o losach byłej szkoły w Pszczelinie.

W imieniu Elżbiety Gniazdowskiej, prezes Zarządu Głównego Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych głos zabrała Dorota Żebrowska, wiceprezes ZK TUL. – Są to trudne czasy dla działalności, gdyż nasza praca polega wyłącznie na społecznej pracy ludzi. Mimo to będziemy starali, żeby nasze spotkania i działalność była oparta o ideały Solarzów i żebyśmy w dalszym ciągu tworzyli wspólnotę. To jest w całym ruchu uniwersytetów ludowych najpiękniejsze – bliskość człowieka z człowiekiem. To jest szacunek dla niego. To jest zainteresowanie jego życiem i rozwojem. Potrafimy po wielu latach przepięknie przyjaźnić się, szanować, liczyć na siebie i ufać sobie – jest najlepszą lekcją z tego co Solarzowie chcieli nam przekazać – zaznaczyła wiceprezes Żebrowska.

Prezes Związku Młodzieży Wiejskiej Adam Nowak przekazał zebranym pozdrowienia prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz przewodniczącego rady Naczelnej PSL Waldemara Pawlaka. – Ten ruch uniwersytetów ludowych skłania nas do refleksji, powstał na naszych ziemiach, gdy jeszcze suwerennego i niepodległego kraju nie było na mapach świata, co dziś możemy zrobić, aby ta idea przetrwała i rozwijała się. Dziś nie jest łatwo przyciągać ludzi do organizacji o już ukształtowanej ideologii. Obecnie bowiem młodzi ludzi wolą tworzyć własne organizacje, które są tworzone pod doraźne cele. Ruch wiciowy, uniwersytetów ludowych jest jedynym, unikatowym systemem wychowawczym, wytworzonym na gruncie polskim, który został wcielony w życie.

Dr Ryszard Ślązak przybliżył złą sytuację demograficzną w kraju wyrażającą się w liczbie emigrantów z Polski.  – Dwa miliony obywateli opuściło nas kraj, choć nie wszyscy na stałe – poinformował.

– Ignacemu Solarzowi przyszło działać w piekielnie trudnych warunkach. Po I wojnie światowej chłopom spadły dochody 2-3 krotnie w porównaniu z tym co uzyskiwali przed wojną. 70 proc. ludzi utrzymywało się z ziemi. Większość ludzi było analfabetami. Otóż Solarz wyjechał do Dani i zaobserwował, że tamtejsze społeczeństwo jest inne niż polskie. Było wykształcone i aktywowane. Skąd ta różnica? W Polsce do końca I RP 10 proc. społeczeństwa stanowili ludzie, 90 proc. społeczeństwa stanowili „podludzie” nigdzie nie kształceni. Te 90 proc. przeżywało piekło niewolnictwa. W Danii w 1814 r. wprowadzono powszechne obowiązkowe szkolnictwo. Tak doradzono królowi. To był początek uniwersytetów ludowych dla kształcenia dorosłych. Te szlachetne idee Solarz próbował wszczepić w Polsce – stwierdził Ireneusz Łazarski, wychowanek i wiceprezes Stowarzyszenia „PROMNYCH”.

Dr Elżbieta Ciborska-Wojtas przybliżyła zebranym postać i działalność publiczną Władysława Orkana. Wyraziła również pogląd, że powinien powstać uniwersytet ludowy, na którym by kształciła się elita ruchu ludowego. – Zróbmy taki uniwersytet – zaapelowała dr Ciborska.

(Tekst i fotografie: MAT)


Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły