Przed nami stoją ważne wyzwania

PSL chce poprzedzić wybory do Parlamentu Europejskiego wielką, społeczna debatą o przyszłości UE, obecnych zagrożeniach dla procesu integracji i miejscu Polski we Wspólnocie. Drugim zadaniem jest zrealizowanie koalicyjnych ustaleń dotyczących wsparcia z budżetu II filaru i przekazania na wieś części środków polityki spójności.

– Skala i charakter wystąpień związkowych w ostatnich tygodniach świadczą, że w kraju stało się coś złego. Nie tylko jeśli chodzi o relacje między rządem a społeczeństwem, lecz w odniesieniu w ogóle do dialogu społecznego. Można odnieść wrażenie, że realizują się słowa księdza Tischnera, przestrzegającego, iż w powodzi kłótni giną sprawy najważniejsze. Przykład radykalizowania się postaw jest zaraźliwy i sięga parlamentu. Tymczasem przed nami stoją wielkie wyzwania: dyskusja o funduszach emerytalnych, demografii, przyszłorocznym budżecie. Chcemy takich zmian w OFE, które nie tylko zmniejszą koszty obsługi zadłużenia wewnętrznego, ale zachowają aktywizujący wpływ funduszy na gospodarkę, a przede wszystkim ochronią interesy przyszłych emerytów. Konieczna jest poprawa sytuacji rodzin. Przykład politykom i samorządowcom dał burmistrze Grodziska Mazowieckiego, wprowadzając kartę rodzin wielodzietnych. Jego inicjatywa, wsparta przez prezydenta, jest upowszechniana. Chcielibyśmy także by spojrzeć w nowy sposób na system podatkowy. Musi być bardziej prorodzinny, a wychowywanie dzieci, w szczególności niepełnosprawnych, powinno znacząco obniżać podstawę opodatkowania. Rozwiązania, które sprawdziły się w innych krajach, warto przenieść do nas. Kiedy zastanawiamy się, na co stać polskie państwo, musimy wskazać, że winno ono zagwarantować państwową emeryturę tym kobietom, które urodziły i wychowały co najmniej czworo dzieci – powiedział prezes PSL, wicepremier Janusz Piechociński.

Dobre sygnały płyną z gospodarki

Wicepremier podkreślił, że w przeciwieństwie do skomplikowanej sytuacji społecznej, z gospodarki płyną ostatnio dobre sygnały. Wysiłki, które podjęli przedsiębiorcy wspierani przez polityków, przynoszą efekty. Wydaje się, że mamy z do czynienia z solidnymi podstawami wzrostu PKB i tworzenia miejsc pracy. Skutkuje uelastycznienie form pomocy publicznej, wspieranie Specjalnych Stref Ekonomicznych, zachęty dla inwestorów czy usprawnienie urzędów pracy. MFW sygnalizuje poprawę prognozy dla Polski o 0,2 proc. PKB, podczas gdy w odniesieniu do wielu krajów uznaje dotychczasowe szacunki za zbyt optymistyczne. Według wstępnych danych GUS za ostatnie 8 miesięcy eksport zwiększył się o ponad 6 proc. w stosunku do zeszłego roku. Import zaś zmniejszył się o 1 proc. W rezultacie deficyt w obrotach towarowych wyniósł niespełna 1 mld euro wobec 7,6 mld euro w analogicznym okresie 2012 r. Udało się wejść na tzw. rynki wschodzące i to na nich obserwuje się największą dynamikę sprzedaży. Przyrost na tych rynkach wyniósł 15 proc., gdy w krajach rozwiniętych – 4,3 proc. Decyzja o wydłużeniu funkcjonowania SSE daje szansę na bardziej harmonijny rozwój kraju, nie tylko w metropoliach i w ich otoczeniu. Teraz w województwie warmińsko-mazurskim i na północnym Mazowszu przedstawiono inwestorom ofertę wejścia na 80 specjalnie przygotowanych dla nich terenów. Coraz częściej do stref wchodzi nie tylko kapitał zagraniczny, lecz i polski. W pierwszych 8 miesiącach tego roku Polska pod względem pozyskiwania kapitału zagranicznego zajmuje drugą, tuż po Niemczech, pozycję. Duża część inwestycji dotyczy obsługi światowych firm, ale mamy też napływ środków związanych z najnowszymi technologiami produkcyjnymi i sektorem motoryzacyjnym. To są najbardziej pożądane inwestycje, gdyż modernizują gospodarkę i zwiększają jej konkurencyjność.

Społeczna debata przed eurowyborami

– Przed nami kolejne wyzwanie, jakim są wybory europejskie. Musimy zrobić wszystko, żeby nie stały się one okazją do politycznych przepychanek. Kampanię wyborczą wykorzystajmy do wielkiej społecznej debaty o przyszłości UE i miejscu w niej Polski – zaapelował Janusz Piechociński. Przedłużający się kryzys nie tylko zgasił optymizm wielu społeczeństw, ale wzbudził nastroje niechętne Unii. Odżywają narodowe egoizmy, a przecież UE była u swoich założeń wielkim projektem, chroniącym Europę przed nimi. Dziś europejska solidarności jest najlepszą odpowiedzią na wyzwania globalizacji. Tematów do zastanowienia nie brakuje. Zwłaszcza, że w niedalekiej przyszłości umowa z USA o strefie wolnego handlu zmieni warunki wielu dziedzin europejskiej gospodarki. – Dlatego trzeba w każdym okręgu wyborczym do Parlamentu Europejskiego zainicjować spotkania z udziałem eurodeputowanych, liderów Stronnictwa, samorządowców, by o tych wyzwaniach porozmawiać. Nie tylko w gronie ludowców, ale wszystkich, którzy myślą poważnie o przyszłości Polski – zaznaczył prezes PSL.

Zasilenie II filaru z budżetu krajowego

Członkowie RN zajęli się omówieniem stanu realizacji uchwał podjętych na lipcowym posiedzeniu. Zobowiązano wówczas prezesa PSL i NKW do podjęcia rozmów koalicyjnych. Chodzi o rozstrzygnięcia, które są bardzo ważne dla wsi i rolnictwa. Dotyczą bowiem zasad podziału funduszy unijnych w ramach wspólnej polityki rolnej w perspektywie finansowej na lata 2014-2020. Na szczycie brukselskim zdecydowano, że 25 proc. środków zostanie przesuniętych z drugiego filaru do pierwszego. Dzięki temu polscy rolnicy dostaną dopłaty bezpośrednie na poziomie 95 proc. średniej unijnej – w wysokości 240 euro na hektar. Przed negocjacjami była rozważana też inna propozycja. Z unijnego budżetu rolnicy mieliby dostać 215-216 euro na ha i w perspektywie 3-4 lat otrzymaliby dodatkowo 5-6 euro. W rezultacie płatności osiągnęłyby poziom 220 euro na ha. Nie byłoby to dla nich korzystne. Jako że z budżetu krajowego nie wolno już do dopłat dokładać, minister Stanisław Kalemba forsował przesunięcie środków z II filaru. Unia na takiego rozwiązanie zgodziła się. Jednak uszczupliło to pulę pieniędzy w tym filarze. – Ten ubytek należy uzupełnić, by na wieś nie trafiało mniejsze zasilanie niż w obecnej perspektywie. A jest ono niezbędne między innymi do modernizacji gospodarstw. – Prowadzimy rozmowy z koalicjantem o dofinansowaniu II filaru z krajowego budżetu. Pewne ustalenia zostały podjęte, ale nadal są to deklaracje, a nie decyzja- poinformował minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Do tej pory liderzy PSL omawiali tę kwestię z premierem, ministrem finansów i minister rozwoju regionalnego. – Wewnętrzne rozgrywki w PO sprawiają, że trudno jest uzyskać jednoznaczne odpowiedzi. A same deklaracje nam nie wystarczą, bo zawsze można się z ich wycofać. Potrzebne są konkretne zapisy. Musimy doprowadzić do tego, by z budżetu krajowego dofinansować ubytek środków w II filarze. Został nam miesiąc, by taka decyzja zapadła i została zapisana – dodał poseł Marek Sawicki.

Środki z polityki spójności na wieś

Rozstrzygnięcia wymaga też wydzielinie części środków z polityki spójności na obszary wiejskie. Pozwoliłoby to sfinansować inwestycje infrastrukturalne, zwłaszcza budowę dróg, a także przedsięwzięcia dotyczące gospodarki wodnej, rozwoju przedsiębiorczości i Internetu. – W tej sprawie rozmawialiśmy z minister rozwoju regionalnego. Ustaliliśmy, że 4,5 mld euro pójdzie na wieś. Decyzji jednak cały czas nie ma. Sytuację tę wykorzystują politycy PiS, wmawiając mieszkańcom wsi, że PSL nie zadbał o ich interesy- zauważył Jarosław Kalinowski. Zdaniem eurodeputowanego Czesława Siekierskiego, ociąganie się koalicjanta jest niezrozumiałe. Dzięki propozycji PSL o przesunięciu środków z II do I pierwszego filaru budżet zyskuje 3 mld euro. W obecnej perspektywie finansowej na wsparcie realizacji wspólnej polityki rolnej z budżetu państwa wydano 10,6 mld euro, w kolejnej będzie to 7,6 mld zł. Te oszczędności powinny zadowalać ministra finansów. Krzysztof Hetman, wiceprezes NKW PSL, marszałek województwa lubelskiego, podkreślił, że na lata 2014-2020 zwiększyła się o 5 mld euro pula pieniędzy dostępnych w polityce spójności. To od marszałków województw zależy, ile w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych wydzielą środków na obszary wiejskie. Powinni tak zrobić, by ich regiony rozwijały się równomiernie. Inaczej będziemy mieli bogate miasta i biedne ich dalekie peryferie. – Do rolników cały czas docierają informacje, ile Polska dostała na wspólną politykę rolną. To niewiele im mówi. Chcą wiedzieć, ile konkretnie jest do pozyskania, kto może na te pieniądze liczyć i na jakie zadania może je wydać – zauważył Jacek Soska. Marceli Niezgoda, wiceminister rozwoju regionalnego zaznaczył, że 28 mld euro dostaną województwa i połowa tej kwoty powinna pójść na obszary wiejskie.

Wsparcie odnawialnych źródeł energii

W lipcu RN podjęła uchwała o przyspieszeniu prac nad zasadami wsparcia odnawialnych źródeł energii. Już we wrześniu przyjęto kluczowe rozwiązania dotyczące mechanizmów tego wsparcia. Obecnie trwają konsultacje. Po ich zakończeniu projekt ustawy zostanie przekazany do dalszej legislacji. Obecnie zielona energetyka stanowi już 11 proc. ogólnego bilansu mocy. Do 2020 r. musimy ten poziom zwiększyć do 15 proc. i w kolejnych latach do 20 proc. –Zaproponowane mechanizmy wsparcia nie naruszają praw nabytych. Jednak ten system nie będzie kontynuowany. Filarami nowych rozwiązań są: energetyka prosumencka, czyli wytwarzanie energii na własny użytek, i produkcja na rynek dla instalacji do 1MW (biogazownie, fotowoltaika, małe hydroelektrownie) oraz dla instalacji o mocy powyżej 1MW, ale nie większych niż 50 MW (lądowe farmy wiatrowe, fotowoltaika). Inwestycje te będą finansowane ze środków WFOŚ- powiedział Witold Jerzy Pietrewicz, wiceminister gospodarki. Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego wyjaśnił, dlaczego jego władze toczą bój o nowe zasady wypłaty „janosikowego”. Do ludzi trafia przekaz, że to bogate Mazowsze nie chce dzielić się z biedniejszymi. A realia są takie, że po zapłaceniu „janosikowego” (661 mln zł) lokuje się ono na ostatnim miejscu pod względem dochodu na mieszkańca. Od 2002 r. województwo przekazało 6,2 mld zł podatku, a to są dwa, a gorszych latach nawet trzy jego budżety. To sama Warszawa generuje wysoki dochód. Reszty regionu do bogatych nie można zaliczyć. – Jeśli nie zmienią zasady obliczania „janosikowego”, w latach 2014-2020 będzie ono wyższe niż unijne fundusze, które Mazowsze dostanie. Wyrównywanie poziomu rozwoju jest zadaniem państwa, a nie jednego województwa – stwierdził marszałek.

 

Harmonogram przygotowań do wyborów europejskich

Adam Jarubas, wiceprezes NKW PSL, marszałek województwa świętokrzyskiego przedstawił harmonogram przygotowań do wyborów europejskich. Został on zatwierdzony 23 września przez NKW i Klub Parlamentarny PSL. W listopadzie NKW chce przyjąć strategię i harmonogram działań. W 13 okręgach wyborczych będzie zorganizowanych 13 spotkań regionalnych. Powinni w nich uczestniczyć posłowie, eurodeputowani, prezesi organizacji gminnych, powiatowych i wojewódzkich, samorządowcy, a także osoby z różnych środowisk niezwiązanych bezpośrednio z PSL, ale sprzyjających partii. – Na tych spotkaniach musimy przedstawiać swoje priorytety i mówić wyborcom o naszych staraniach o korzystne dla wsi rozstrzygnięcia dotyczące podziału środków w nowej perspektywie finansowej. Trzeba też informować, jak ważne jest, by o interesy Polski w Parlamencie Europejskiej dbali deputowani, dla których będzie to misja, a nie sposób na poprawę pozycji w krajowych rozgrywkach. Należy jednak liczyć się z tym, że dyskusje zdominuje to, co dzieje się obecnie w polskiej polityce. Partie kampanię wyborczą wykorzystają do walki o elektorat. My również musimy zmobilizować swoje wysiłki, by uzyskać dobry wynik wyborczy – przekonywał marszałek województwa świętokrzyskiego. W styczniu odbędą się wojewódzkie konwencje wyborcze. W marcu – krajowa konwencja wyborcza.

Teresa Hurkała

Fot. Wiesław Sumiński

 


Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły

  • Urodziny Macieja Rataja. Pamiętamy!

    19 lutego w 1884 r. we wsi Chłopy pod Lwowem urodził się Maciej Rataj. Był pierwszoplanowym parlamentarzystą i politykiem II …

  • Kto wygra z Kaczyńskim i jego „piątką”?

    Nie ma wątpliwości, że tzw. „Piątka Kaczyńskiego” jest ustawą niebywale szkodliwą dla polskiej wsi. Likwidując całą branżę hodowli zwierząt futerkowych, …

  • Sejm uchwalił ustawę o e-doręczeniach

    Prosta i przejrzysta komunikacja elektroniczna między administracją a obywatelem – do tego ma służyć uchwalona w środę przez Sejm ustawa …