Kto psuje polską gospodarkę?

Współautor Prawa Bankowego i Ustawy o Narodowym Banku Polskim, Bogdan Łukasiewicz jest wstrząśnięty postawą działaniami NBP i Rady Polityki Pieniężnej. Według niego obecna polityka finansowa prowadzona przez te instytucje szkodzi polskiej gospodarce. Dlatego zgłosił je do „nagrody” Anty Nobla.

Bogdan Łukasiewicz ma wobec NBP i RPP cztery podstawowe zarzuty:

1. Realizację w praktyce przez  lata na oczach świata eksperymentu ekonomicznego który jest nonsensem matematycznym, w którym 2,8%>4,7% gdzie;

– 2,8 % to; Wymyślony przez RPP Cel Inflacyjny, który jest realizowany przez NBP w praktyce ekonomicznej szacownej instytucji jaką jest Narodowy Bank Polski.

– 4,7% to; Podstawowa  Stopa  Procentowa za którą Narodowy Bank Polski pożycza bankom pieniądze, i która ma obniżyć inflację i doprowadzić ją do poziomu 2,8%, a która jest faktycznym źródłem uporczywej inflacji wywołanej przez RPP.

Eksperyment ten jest realizowany na żywym organizmie społecznym za który płaci każdy Polak i gospodarka, która straciła ukryte rezerwy i źródła wzrostu.

2. Ukrycie prawdziwej wartości złotówki wychodzącej z NBP wywołane poprzez jej oprocentowanie /Podstawowa Stopa Procentowa NBP 4,7%;

A. czy złotówka jest warta 1 zł – 4,7% = 95,3 GROSZA (złotówka jest obgryziona),

B. czy złotówka jest warta 1 zł + 4,7% = 104,7 GROSZA (złotówka jest opuchnięta).

Dla wprowadzenia czytelnika informujemy, że analizy w sprawie oprocentowania pieniądza i skutku jaki to ma dla jego wartości prowadzi się od 8 tys. lat. Pierwsze analizy i ustalenia zostały zrobione w okresie przed biblijnym na tak zwanym rynku babilońskim, a następnie zostały przeniesione do Starego Testamentu /Księga Wyjścia, (Talmudu, Koranu tylko brać).Nonsens nie ma sobie równych w historii i cywilizowanym świecie żeby Bank Centralny pożyczał pieniądze na procent. Prawo bicia monet nie uprawnia do pobierania dodatkowej opłaty za tą monetę. Cywilizowane państwa świata pobierają opłatę emisyjną w wysokości 0,1% (FED w USA ,Europejski Bank Centralny, Bank Japonii i wiele innych np. Czechy 0,05%), a NBP pobiera opłatę 47 razy wyższą a od Narodowego Banku Czech 94 razy wyższą.

3. Za uznanie pieniądza za towar i oprocentowanie go na wyjściu z Banku Centralnego co podlega już prawom rynku.

Co na to nauka ,praktyka i religia.

A. pieniądz nie jest towarem ani źródłem bogactwa – pieniądz jest wyrazem zaufania do państwa i jest medium do obrotu towarowego. Pieniądz upada razem z państwem.

B. pieniądz nie powinien być nadmiernie oprocentowany bo wywołuje samoistną inflację nie przechodząc przez rynek.

Maksymalne oprocentowanie uznawane za przyjęte to 3%, zawierające zwrot kosztów operacyjnych za jego obsługę plus zysk 1/2 uzyskany w realnej w gospodarce, gdy ten pieniądz pracuje. Dowody przemyśleń filozofów i praktyków z tysięcy lat istnienia rynku babilońskiego są zawarte w Biblii, Talmudzie, Koranie i realnej gospodarce państw wyznaniowych i wielu innych gdzie kredyt nie przekracza (2-3%).

Sejm uchwalił Ustawę Anty-lichwiarską świadczącą o jego zbiorowej głupocie i rzeczywistym braku wiedzy na temat pieniądza i rynku co doprowadza do psucia Wielkiego Globalnego Rynku.

W skład RPP wchodzą, zdawało by się światli ludzie profesorowie którzy czytają książki, traktaty, rozprawy filozoficzne na temat pieniądza i rynku, ale widocznie czytają tylko to co sami napiszą. Świat cywilizowany istnieje od tysięcy lat, a sprawy rynku i pieniądza zostały zbadane od podstaw i chociaż rynek żyje i ma nowe elementy to fundament jest ciągle ten sam, a głupota ludzka i eksperymenty NBP i RPP nie są w stanie popsuć tego rynku, który daje dziś solidnego kopa autorom eksperymentów i przy okazji niewinnym ludziom którzy ufają że rządzący wiedzą co robią.

Wydaje się że teoria MAO o potrzebie odrywania urzędników od koryta i okresowego wysyłania do robót publicznych jest zasadna i godna zastosowania w Polsce.

Mój przyjaciel śp. Grzegorz Wójtowicz  Prezes NBP, Członek RPP, Członek Zespołu Ekspertów przy NKW PSL na początku lat 90, potwierdził wielokrotnie że pieniądz i rynek poczuł na własnej skórze nie jako Prezes NBP lecz kiedy kopnięty przez życie musiał codziennie walczyć na realnym runku o przetrwanie. Kiedy dostał od nas drugą szansę na powrót do zawodu okazał się największym realistą bankowcem czującym rynek i pieniądz.

Sądzę, że nadszedł czas do przymuszenia NBP i RPP do radykalnej zmiany poglądów w sprawie błędnej polityki pieniężnej prowadzonej przez nich od lat w Polsce ,nie poprzez puste dyskusje i teoretyczne udowadnianie racji, ale poprzez zbiorowe skoordynowane zachowania milionów ludzi na rynku i przymuszenie tym zachowaniem do nowego otwarcia.

Nie ma dyskusji, będzie przymus rynkowy dla NBP i RPP przeprowadzony na oczach świata. Zachowania milionów ludzi na rynku mogą zaproponować związki zawodowe jako najważniejszy podstawowy żywotny interes ludzi pracy płacących największy rachunek za błędy NBP i RPP.

Efekt zbiorowego zachowania ludzi na rynku będzie piorunujący i raz zastosowany utrwali zachowania rynkowe na pokolenia.

Ludzie staną się raz na zawsze suwerenami, bo zbiorowe zachowanie da im siłę, wiedzę i podmiotowość na Wolnym Rynku .

Bogdan Łukaszewicz – były Poseł na Sejm IX i I Kadencji z-ca Przewodniczącego Komisji Polityki Gospodarczej Budżetu i Finansów – (Współautor Prawa Bankowego i Ustawy o Narodowym Banku Polskim).

 


Zamów prenumeratę: zielonysztandar.com.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej tygodnika Zielony Sztandar lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły